wtorek, 31 lipca 2012

Szybki post po fryzjerze


Wczoraj pisałam wam, że idę do fryzjera. Miałam nie robić tego posta, ale wiele z was poprosiło, żebym pokazała zdjęcia od razu;) Dopiero umyłam włosy i schną sobie, żebym mogła je ułożyć po swojemu. Ale niech tam będzie, pokażę wam kształt fryzury niestety jest spuszona bo nie dość, że są po suszarce ale i czesaniu także proszę o wyrozumiałość.

Obcięłam 10 cm oraz mocniej wycieniowałam z przodu oraz na całej długości. Tęsknię za moimi 10 cm ale jestem zadowolona, włosy nabrały lekkości i coś się na tej głowie dzieje. No i mam gęste końcówki! 
O to mi chodziło:D

Moja fryzjerka zrobiła mi na do widzenia pięknego warkocza żebym nie musiała iść z puchem  przez pół miasta;)

Przepraszam  was za łazienkowe zdjęcia;)


 







poniedziałek, 30 lipca 2012

Zoom na usta: ciepły pomarańcz od vipery


Dziś usta szminka malowane;) Nie robię tego często ale ten kolor czasem lubię na sobie zobaczyć. To fajny cieply pomarańcz. Na zdjęciach troszkę za bardzo wyblakła, w rzeczywistości dużo żywsza.

To szminka vipery randez vous nr 72 w pięknym srebrnym opakowaniu w różyczki. Design śliczny ale bardzo łatwo zostawić na niej ślady. Pomadka sama w sobie jest dość miękka i łatwo się nią maluje. Pigmentacja jest dobra ale nie jest całkowicie kryjąca. Widać pod nią odrobinę fakturę ust czego nie lubię , ate w tym wypadku jakoś nie rzuca mi się to w oczy. Jej wykończenie jest lekko połyskliwe. Trwałość to ok 4h bez jedzenia:D Nie wysusza na szczęście ust. Myślę, że pasuje do mnie;) Bonusowo makijaż oka który mnie nie zachwycił ale skoro już jest...;)

Jutro wybieram się do fryzjera, jakieś sugestie?;)







niedziela, 29 lipca 2012

Denim

Błękitne niebo na moich paznokciach! Mam nadzieje, że was ten błękit także oczaruje. Piękny kremowy lakier, krycie zapewniają dwie warstwy. To miyo nr 64 Denim. Jestem uzależniona od miyo to jest pewne. Świetnie mi się współpracuje z tymi lakierami i mam ochotę mieć je wszystkie!(normalnie jak pokemony:p) Bardzo letni kolor, świetnie się w takich czuję. Aż chce się zyć:D Może wam też wpadnie w oko;)











sobota, 28 lipca 2012

Moje ulubione bazy pod lakier

Uff zbierałam się do tego posta bardzo długo;) Niby nie ma w nim nic niezwykłego ale jednak troszkę popisać trzeba. Jeszcze teraz moje warunki do blogowania są utrudnione bo zdjęcia muszę zgrać na laptopa a internet mam na komputerze stacjonarnym, także jest z tym troszkę zabawy;) Dobrze przejdźmy do tego co najważniejsze czyli do baz pod lakier.

Paznokcie maluję bardzo często więc baza pod lakier jest moim nieodłącznym kompanem. Zacznę od ulubionej. Może wam jakoś pomogę;)

1 Poshe Nail Strengthening Basecoat w granatowym opakowaniu ma 14 mi, nie zawiera drażniących substancji. To mój absolutny faworyt. Buteleczka jest półprzezroczysta także dokładnie widać ile preparatu nam jeszcze zostało. Konsystencja jest rzadka i przez to bardzo wydajna. Pędzelek klasyczny, na paznokciu baza wygląda jak bezbarwny lakier. Kocham w niej to że schnie strasznie szybko, gdy maluję druga rękę pierwsza jest już sucha i nie usze czekać przed nałożeniem lakieru. Świetnie współpracuje z każdym lakierem jakiego używałam, nie ma bąbelków, przebarwień, świetnie chroni paznokcie. Do tego utrzymuje je w świetnym stanie bo przestałam używać innych odżywek. Przy okazji z topem Seche vite potrafi trzymać mój mani bez uszczerbku nawet tydzień.( dla was się poświeciłam i sprawdziłam, ale to była męczarnia!) Cena to około 50 zł( wyłączmy dystrybutorem w Polsce jest sklep alphanailstylist.pl <KLIK>) jednak patrząc na zalety i wydajność nie jest to aż tak dużo. Chociaż zdaje sobie sprawę że nie każdy jest wstanie tyle wydać na bazę.



2 Nail Tek Fundation II bardzo lubiłam się z tym preparatem. Niestety dość szybko mi zgęstniał. Kupiłam na allegro za ok 15 zł. Wygodna buteleczka i pędzelek. Jego formuła jest dość dziwna, na paznokciu przybiera mlecznej barwy i matowieje, dzięki temu lakier bardzo fajnie się trzyma na nim. Fajnie wzmacnia paznokcie. Niestety baza dość szybko mi znikała;) Wydajność to nie jest jego najmocniejsza strona. Z kilkoma lakierami się "gryzł" i bomblował mi mani, nie bylo to nagminne na szczęście. Jednak myslę, że ta cenę mamy naprawdę fajny produkt chroniący nasze paznokcie i przedłużający żywotność lakieru.
Niestety nie posiadam jej obecnie więc wstawię tylko zdjęcie poglądowe jak wygląda;)
źródło:http://www.nokaut.pl/podklady-i-bazy-do-paznokci/nail-tek-foundation-ii-15-ml.html

3 Eveline 8w1 Moja ulubiona odzywka, świetnie wzmacnia paznokcie. Zawiera jednak formaldehyd dlatego nie każdemu może pasować. Przedawkowana może powodować pękanie paznokci. Zdarzają się także uczulenia na ten składnik także uważajcie i najlepiej sprawdźcie na sobie. Jest dość tania bo ok 8 zł. Nadaje fajny mleczny  kolor na paznokciach. Stosowałam ja jako bazę pod każdy lakier. Zrezygnowałam z ciągłego jej używania, żeby nie przedobrzyć. Mam jednak bardzo dobre wspomnienia z nią. Niestety nie chroniła bardzo dobrze przed przebarwieniami, wydaje mi się, że mogła nawet zażółcić mi paznokcie.



To są trzy preparaty które moim zdaniem warto przetestować. Mają wady ale zalety zdecydowanie są większe;) Stosowałyście je jako bazę pod lakier? A może macie innego faworyta? Podzielcie się w komentarzach;)

środa, 25 lipca 2012

gęsie pióra po deszczu na wiatr rzucone

 Pokażę wam moją interpretacje piórkowego manicuru. Wyszedł trochę rozczochrany i niepoukładany. Moja inspiracja wyglądała o wiele lepiej ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma:D
Piórka poleżały na moich paznokciach ok godziny po czym zdegustowana zmyłam je:) No cóż, nie zawsze wszystko wygląda tak jak sobie zaplanowałyśmy. Jeśli chcecie je zobaczyć zapraszam niżej;)

Przy okazji wam napiszę, że wczoraj podczas jedzenia obiadu złamałam paznokcia o widelec:D Nie pytajcie... tylko ja mogłam  to zrobić:D ( no i wiadomo, łakomstwo nie popłaca) Skróciłam wszystkie ale myślę, że migiem odrosną więc może nawet na blogu tego nie zauważycie. Jutro biorę się za posta o bazach pod lakier bo dostałam już kilka pytań na ten temat:) Miłego dnia dziewczyny!






niedziela, 22 lipca 2012

Miętowe szaleństwo

Dużo tu wszystkiego ale jedna tonacja kolorystyczna spaja ten misz masz w całość. Mój ulubiony odcień mięty przełamany bielą i brokatem. Jak wam się podoba takie połączenie?  Ja jestem zadowolona bo lubię jak coś się dzieje na paznokciach. I moim zdaniem to "coś" ma ręce i nogi mimo, że na pierwszy rzut oka wcale się tak nie wydaje;)

Do zdobienia użyłam Lakierów golden rose paris (biały 04 i ciemno-miętowy 222) oraz brokatu z Smart Girls Get More nr 114


















piątek, 20 lipca 2012

Szarak w lila odcieniu;)

Dziwny lakier wam niosę na dłoniach:) Kolor niezidentyfikowany, niezmiernie ciekawy. Trochę szary, trochę fioletowy odrobię taupe:D Mix trzech bardzo ładnych kolorów;) To firma applause i numer lakieru L28 tu możecie zerknąć gdzie można je dostać <KLIK>.  Lakier nie zawiera toulenu, formaldehydu ani ftalanu dibutylu. Konsystencja jest dość lejąca, ale przyjemna w obsłudze. Schnie w miarę szybko. Dwie warstwy dobrze kryją, ale widać leciutkie smugi. Nie wiem jak nazwać to wykończenie, jakby malutki frościk? Sama nie wiem ale nie jest to typowy krem. Zerknijcie same ;)










środa, 18 lipca 2012

Kwiaty czy jajecznica?

Tym razem  kwiaty o nieokreślonym kształcie, na moje oko wyglądają troszkę jak jajko sadzone. Po stworzeniu pożałowałam, że dodałam kropki ale było już za późno. Gdyby nie one byłabym zadowolona. Zniechęcona zrobiłam tylko jedną rękę;P  Jak się domyślacie poszły na szybką śmierć poprzez uduszenie wacikiem ze zmywaczem jeszcze tego samego wieczora.  Coś ostatnio nie jestem z siebie zadowolona. Kiedy ta passa minie?