Użyłam do mycia głowy szamponu Barwa jabłko antonówka, maskę stapiz sleek line a po spłukaniu Balsam do włosów z apteczki babuni oraz Biowax serum wzmacniające A+E na końce. Na niektórych zdjęciach włosy są jeszcze lekko wilgotne. Efekt możecie zobaczyć poniżej. Powoli zaczynam się przyzwyczajać do nowej 60 cm długości chociaż czasem mi jej odrobinę brakuje:D
A wy jakie macie obecnie plany z włosami? Obcinacie, zapuszczacie, farbujecie?:D Ja teraz stawiam na pielęgnację i niech sobie rosną w zdrowiu i szczęściu:D
ładnie i zdrowo wyglądają:)
OdpowiedzUsuńja teraz planuję podciąć końcówki i intensywnie je pielęgnować - niech sobie rosną;)
Śliczne masz te włosy zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! I jakie fajne loczki ;)
OdpowiedzUsuńpiękne masz włosy! ja swoich nie obcinałam od jesieni. zapuszczam cały czas i mam już za łopatki. zaczęłam też bardziej dbać o nie - olejuję ;)
OdpowiedzUsuńPiękne ;)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy!
OdpowiedzUsuńahhh zachwycasz :) piękne wlosy! (chyba się powtarzam ;)). Ja nad swoimi pracuję jednak jakoś nie mogę wdrążyć się w wizażowską skarbnicę wiedzy na ten temat...
OdpowiedzUsuńfajne loczki:)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie mam włosy które sięgają mi tyłka, regularnie je co miesiąc podcinam, a one rosną zdumiewająco szybko:)plus w ogóle nie używam prostownicy, ani lokówki czasem tylko lekko je podsuszę ale dlatego aby w mokrych nie iść spać:)
pozdrawiam:)
zapraszam do mnie:)
śliczne :) ja aktualnie włosy zapuszczam, 2 miesiące temu obcięłam w końcu wszystkie rozjaśniane resztki i mam już swoje naturalne :)
OdpowiedzUsuńOho, jaki mistrz drugiego planu :D
OdpowiedzUsuńwłasnie, własnie :D
UsuńTuż po wakacjach podcinam końcówki. Wcześniej pomyślałam że przeprowadzę małą włosową metamorfozę i zetnę je do ramion, ale nie, potem stwierdziłam że nie po to o nie tyle dbam by je aż tak ścinać :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne loki, a długość idealna. Zazdroszczę :3
OdpowiedzUsuńcudne loki! przypominają mi moje za dawnych czasów ;)
OdpowiedzUsuńobecnie staram się pielęgnować i zapuszczać, dopiero we wrześniu planuję podciąć, a włosków nie farbuję już od roku :D:D
OdpowiedzUsuńps.fajne kłaczki ;)
Wyglądają pięknie :) W tej długości też wyglądasz extra ;) Ja postanowiłam, że porzucam farbowanie farbami drogeryjnymi i zaczynam używać henny :) Zobaczymy jak długo wytrwam w tym postanowieniu :D A poza tym zagłębiam się w temat porowatości włosów, żeby dobrać jak najlepszą metodę pielęgnacji dla moich włosów :D I prawie jak większość dziewczyn zapuszczam :D Chcę mieć włosy mniej wiecej takiej długości jak Ty teraz :)
OdpowiedzUsuńale masz piękne te włosy :) byś oddała troche ;) hhe
OdpowiedzUsuńśliczne te Twoje loczki :D
OdpowiedzUsuńpiękne włosy zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńJa mam włosy proste i lubię je, ale Twoich włosów jestem prawdziwą fanką! I lubię wpisy o włosach!
OdpowiedzUsuńedyta
Śliczne włosy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne masz te loczki. Długo je zapuszczałaś?
OdpowiedzUsuńJa teraz planuję ściąć ok. 10 cm :( Muszę, bo nie chcę znów zapuszczać wycieniowanych na kilometry :(. Ale tak to nic z nimi nie robię, tylko pielęgnuję :)
OdpowiedzUsuńo matko,ale piękność!
OdpowiedzUsuńO loczki :) Jak fajnie że trafiłam na Twojego bloga. Ja co prawda też mam loki, ale ostatnio dostały tak po tyłku (rozjasnianie, farbowanie, farbowanie;/), że muszę nad nimi ostro pracować :) Ale jestem dobrej myśli. Poza tym chciałabym dojść do takiej długości jak Twoje :) Pozdrawiam i obserwuję.
OdpowiedzUsuńJak Ci sie pieknie kreca!:) jestem zachwycona! Ja nie mam takiego szczescia :< tzn, jak je umyje i rozczesze, i sobie schna same, to sie pokreca, ale pozniej rano i tak musze je rozczesac, bo nie wyglada to za dobrze i wtedy robi mi sie puszek :(
OdpowiedzUsuńŚliczne masz te swoje włosy :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się kręcą Twoje włosy, a ich długość jest imponująca. Podobnie do Ciebie aktualnie stawiam na pielęgnację i wzrost ;) Na tę chwilę nie chce i co najważniejsze nie muszę ich farbować :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) ahh marzę o takich lokach..
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że mi przypomniałaś. Jutro koniecznie muszę fryzjera odwiedzić ;)
OdpowiedzUsuńmasz chyba najpiękniejsze włosy w całym blogowym światku:)
OdpowiedzUsuńPopieram ;)
UsuńAle Ty masz śliczne te loki :) I się nie puszą,zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńMamy dzisiaj taką samą bluzkę :D
Jeszcze zapuszczam :)
OdpowiedzUsuńpiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńzapraszam:
http://highwayy-to-hell.blogspot.com/
Wyglądają teraz na gęściejsze :) Aj,uwielbiam patrzeć na twoje loczki! Moje włosy są obecnie w trakcie zapuszczania i walki o skręt ;)
OdpowiedzUsuńDoczekałam się upragnionych zdjęć! I zaśliniłam klawiaturę z zachwytu ;)
OdpowiedzUsuńmasz długość, o którą ja walczę :))
OdpowiedzUsuńzapuszczam:) taka długość jak u Ciebie powinna mnie usatysfakcjonować;)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście zapuszczam,ale do twoich w życiu nie dobiję:D
OdpowiedzUsuńJa chyba całe życie zapuszczam i jakoś mi se nie nudzi.. i dzięki Bogu farbowanie mnie nie kusi, uff!
OdpowiedzUsuńpiękne masz włosy, mogłabyś nimi obdzielic ze 4 głowy ;) a jakie są moje włosowe plany...? hmmm, ja nie farbuję, ale raz w miesiącu będę robic khadi cassia (bezbarwna henna), na razie nie podcinam tylko dbam o włosy ile wlezie - odżywki, maski, oleje, BDFM, pokrzywa, itp. = cały arsenał ;) i póki co zapuszczam, ale jeśli zaczną się rozdwajac, wtedy natychmiast podcinam, samodzielnie, dobrymi nożyczkami - taki mam właśnie plan ;)
OdpowiedzUsuńja nie farbuje...zapuszczam i pielęgnuje :)
OdpowiedzUsuńmasz sliczne wlosy ;)) mam do ciebie pytanie troche z innej beczki, otoz moglabys napisac ile masz wzrostu? ;D
OdpowiedzUsuń171;)
UsuńZapuszczanie & pielęgnacja :D marzą mi się włosy do tali, pięknie zadbane :) i zazdroszczę fryzjerki, która nie zrobiła Ci koszmaru na głowie - ja wciąż takiej szukam!
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci włosów zazdroszczę, sama mam kręcone, ale to już zupełnie inna bajka. Myje delikatnymi szamponami, olejuje, maskuje, a one ... puszczą się tragicznie. Żeby ułożyć ładne loki, wyschnięte włosy muszę spryskać wodą. Inaczej są nie do ogarnięcia.... W dodatku próbuje wrócić do swojego naturalnego koloru włosów (mysi blond). Nijaki - wiadomo, ale mam dość odrostów i farb, dlatego włosy traktuję jedynie szamponami do 28 myć. Daj Boże siłę, żeby te marne 48 cm jak najszybciej zamieniło się na mysie loki i żeby nic mnie już nie podkusiło na palona kawę z Palette.... Amen
OdpowiedzUsuńLubię Twoje włoski :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie zapuszczam i przestałam farbować. Teraz mam niewiadomo jaki kolor...ale trudno. Wytrwam.
Uwielbiam Twój skręt no ale pisałam już o tym. Nic nowego :) piękne włosy. Miszcz drugiego planu the best :D
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, zazdraszczam zwłaszcza długości ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne loczki. Masz takie naturalne, czy kręcisz? ;)
OdpowiedzUsuńNaturalne;)
UsuńO rany, dałabym się posiekać za takie włosy! Ja bym nie miała cierpliwości, więc podziwiam szczerze i okrutnie...
OdpowiedzUsuń:O naturalny kolor włosów? super włoski !!
OdpowiedzUsuń