Sally Hansen Dries Instantly Top coat

Kolejny przyśpieszacz wysychania do zrecenzowania;) Pisałam już o świetnym Seche Vite<KLIK> czas na Sally Hansen.

Produkt ma rzadką i przezroczystą formułę. Dzięki czemu nie gęstnieje i łatwo go nałożyć. Stosuje się go na lakier po odczekaniu kilku minut (nie na mokry tak jak przy seche vite). Pędzelek ma płaski, wygodny, raczej z tych szerszych.

Co do działania, nie wysuszy może w 30 sekund ale po ok 3 minutach można dotknąć je palcem i nie zobaczyć odcisków a po 5 minutach można zacząć funkcjonować (bez szaleństw oczywiście takich jak np ręczne pranie) Po 20-30 minutach mamy paznokcie twarde jak stal:D (u mnie sprawdził się nawet na tych lakierch które schną 3 h!). Nie jest drogi bo na Urodomani kosztuje coś koło 10zł także można wypróbować. Ja już nie wyobrażam sobie mojego lakierowego życia bez wspomagacza wysychania. To niesamowita oszczędność czasu i nerwów;) Przy okazji przedłuża trwałość lakieru i daje ładny połysk i nie ściąga lakieru;) Mój ostatni mani(ten w kolorze toffi) przetrwał 5 dni po czym kawałek odprysł z kciuka ale inne paznokcie wciąż wyglądały dobrze;)

 Jestem zadowolona z tego preparatu, schnięcie trwa dłużej niż przy seche vite ale cena jest niższa. Oba polecam i lubię. Proponuję zacząć od tańszego i gdy bywam nie przypadł do gustu spróbować seche vite.