Zacznę od świeczek które udało mi się dorwać nawet w korzystnych cenach;) Waniliowe kupiłam w biedronce za 3,99 za 18 sztuk. Pięknie pachną, idealną słodką wanilią. Cały czas je wącham i nie kogę się od nich odezwać Do tego mają naprawdę śliczne kolory. Zauroczył mnie szczególnie ten waniliowy i cappuccino(który na zdjęciu wygląda na brązowy):D
Kolejne kupiłam całkiem przypadkiem. Szukałam prezentu i weszłam do małego sklepiku w podziemiach. Na blacie leżały świeczki i zaczęłam je przeglądać. Nazwa zapachu mnie zauroczyła a gdy go powąchałam wiedziałam, ze musi być mój! Jak mogłabym nie wziąć "Ciasteczek babci". Pachną cynamonem i jakimiś słodkimi dodatkami:D Mniam! Za 6 sztuk dałam 2,5zł. Miałam kupić jakieś świeczki w Yankee candle ale zdecydowałam się zrezygnować. Szczerze powiem, że szkoda mi kasy na świeczki:D Także takie podgrzewacze całkowicie mi wystarczą;)
Kolejnym gadżetem jest podstawka pod podgrzewacze.Kupiłam ją za 6 zł w Tigerze. Ten reniferek skradł mi serce;) Poza tym od pewnego czasu na tapecie mam ustawione zdjęcie z wieeelkim kubkiem i reniferkiem więc jakoś mi się trak skojarzyły.(możecie to zobaczyć na pierwszym zdjęciu) No nie mówcie, że nie jest słodki;)
Następnym ocieplaczem atmosfery są spinacze "pierniczki". Przypięłam nimi do firanki kilka zdjęć;) Kupiłam je też w Tigerze za 6 zł.
Oraz puszka z tamtego roku. Właśnie wyciągnęłam ją na światło dzienne i wypełniłam kosmetykami do codziennego użytku;) Pasuje do spinaczy:D
No i przede wszystkim świąteczne piosenki!:D W tym roku w kółko puszczam piosenkę Shane'a Dawsona. Nie wiem czy to wasze klimaty ale ja się zakochałam;)
Może nie ma tego dużo ale myślę, ze takie drobiazgi ociepliły cały pokój. Wreszcie czuję święta;) Mam nadzieję, że wy też już czujecie;)
Takie małe dodatki, a tak cieszą. Ładnie :) Wesołych Świat :)
OdpowiedzUsuńDokladnie to samo przyszlo mi na mysl :)
UsuńNie wiem czemu ale zapach wanilii w świeczkach mi nie pasuje. Na święta kupiłam jabłko z cynamonem, też biedronkowa świeczka.
OdpowiedzUsuńwiadomo każdy ma inny świeczkowy gust:D Ja za wanilią przepadam;) Ale jabłkiem z cynamonem też bym nie pogardziła;)
UsuńTez lubie takie zapachy ;)
UsuńUwielbiam takie dodatki :)
OdpowiedzUsuńWaniliowe świeczki też uwielbiam. Chociaż jak dla mnie podgrzewacze w ogóle nie pachną po zapaleniu (no, może ciut ciut ale to nie to). Za to na przykład taki Air Wick waniliowy pachnie bosko i bardzo mocno... są droższe ale i wydajne. I właśnie mi się wczoraj taka świeczucha skończyła, więc pora poszukać czegoś nowego ;) Zamarzyło mi się jabłko z cynamonem :)
Własnie się czaję na Air wick:D Ja lubię czasem delikatny zapach podgrzewaczy własnie;)
Usuńja poluje na te podgrzewacze w mojej Biedronce:) wszędzie widzę tylko te pomarańczowe;/
OdpowiedzUsuńZ biedronki chętnie zgarnęłabym wiśniowo-czekoladowe podgrzewacze. Powiedz mi, gdzie jest ten Tiger? Ze względu na imię mojego chłopaka mam szczególnie serdeczny stosunek do reniferów :D
OdpowiedzUsuńW Warszawie przy Rondzie ONZ:) Czyżby Rudolf?:)
UsuńOwszem :) W sklepie już byłam i wrócę do niego! Znalazłam prezent dla koleżanki (stojak na biżuterię) i dodatek do reniferowego prezentu - lizaki w kształcie świątecznych lasek :D
UsuńTeż ostatnio dorwałam te waniliowe podgrzewacze :) Oprócz nich zapalam sobie tez często czekoladowo-wiśniowe i śliwkowe <3
OdpowiedzUsuńOd razu przytulniej :) Świeczki muszą cudownie pachnieć!
OdpowiedzUsuńSuper dodatki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie świateczne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że zdjęcie w telefonie i podstawka to jedna rzecz :D A te biedronkowe świeczki bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńŁoś na świeczniku jest świetny.
OdpowiedzUsuńCo do świeczek to zgadzam się, że nie ma co przepłacać:) Ja mam podgrzewacze z Ikei w świątecznych zapachach i jest git:)
OdpowiedzUsuńSpinacze wyglądają uroczo :D a świeczki również uwielbiam, ale mam już ich za dużo i stoją w kolejce do zużycia ;)
OdpowiedzUsuńU mnie głównie świąteczne piosenki :) No i mini choinka.
OdpowiedzUsuńTakie małe dodatki faktycznie potrafią sporo odmienić :) Super! Chcę takie ciasteczkowe podgrzewacze!
OdpowiedzUsuńJa też dzisiaj wyłożyłam wszystkie stroiki:))) Uwielbiam to:) Jeszcze tylko choinka do przedpokoju i wsio:)
OdpowiedzUsuńCo do podgrzewaczy z Biedronki to oprócz waniliowych ulubiłam sobie wiśnię z czekoladą - polecam, równie słodko pachną:)))
A ja najbardziej lubiłam wersję podgrzewaczy waniliowo-pomarańczową. Teraz niestety sprzedają je osobno:(
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńKotek w czapce Mikołaja , śnieg błękitne niebo góry i piękny renifer -SUPER!!!!
Teraz wiem że Święta już blisko (zapach waniliowy kojarzy mi się ze Świętami)
Spinacze chłopiec i dziewczynka - fajna parka z pierniczków
Świetne gadżety, uwielbiam takie dodatki do domu :)
OdpowiedzUsuńtaka pucha by mi się przydała na świąteczne pierniki ;)
OdpowiedzUsuńTealighty z Biedronki są najlepesze, z kimi miałam do czynienia. Wanilia jest świetna, ale polecam jeszcze o zapachu czekolady z wiśniami. Niesamowicie pachną. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTakie drobnostki, a tyle dają! :)
OdpowiedzUsuńUrocze świąteczne gadżety :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam swoją przygodę tuitaj,
OdpowiedzUsuńwczoraj przejrzalam caly Twój blog, od pierwszego wpisu...siedzialam do 5 rano...i...uwielbiam Cie i Twoje paznokcie!:D A Twoje włosy kocham! :)
P.S. jeżeli o klimat świąteczny chodzi, to jak dla mnie wystarczy zapach mandarynek, cynamonu i..."Last Christmas" Georga Michaela...:D
Wesołych Świąt!