Chciałam wam pokazać moich kilka ostatnich hitów i kitów które włączyłam do pielęgnacji włosów. Na początku zaznaczę, że nie jestem wielkim freakiem włosowym, nie analizuję nagminnie składów i nie plączę gdy zobaczę SLS czy inne tego typu "zwierze" w produkcie do włosów:) Czasem wzbogacam maski półproduktami, olejuje włosy, używam żelu lnianego ale nie boję się silikonów bo wiem, ze moje włosy lubią lekkie obciążenie. Dbam o włosy już regularniej ponad 2 lata i to jest klucz do sukcesu, bo zaczęłam zauważać, co mi pasuje, co przesusza mi włosy ale wciąż testuję dlatego czasem mam szopę na głowie:D Loki są nieprzewidywalne ale to właśnie jest w nich piękne;)
Na początku moje włosy. Obecnie prezentują się tak:
Wciąż myję włosy co ok 2-3 dni. Średnio 3 razy w tygodniu. Skóra głowy powoli mi się przetłuszcza i wiem, zę nawet to tygodniu bez mycia moje włosy nie straszą I to zdanie płynnie przeniesie nas do dalszej części postu czyli małej sagi o szamponach które ostatnio używałam:
Zacznę od szampony Greath Lenghts szampon nawilżający który dostałam jako niespodziankę walentynkową. Ma dość gęstą konsystencję jakby perłową. Dość przyjemny zapach, lekko cukierkowy. Butelka zawiera 250ml. Szczerze to nie oczarował mnie, mył włosy ale nie dodawał i objętości tak jak producent to obiecuje. Czułam, ze włosy są krócej świeże i po użyciu miałam lekko swędzący skalp. Użyłam go kilka razy ale odstawiłam. Teraz moja mama go testuje. Jego plusem jest to, że nie przesuszył mi włosów i zapach utrzymywał się na włosach. Ale więcej do niego nie wrócę, nie tego szukam w szamponie.
Kolejny szampon to nowość która właśnie wchodzi do rossmanów - Aussie Miracle Moist. Równeż dostałam go w niespodziewanej przesyłce. Ma obłędny zapach gumy balonowej i to mnie mocno rozkochało. Butelka ma 300 ml i wygodny otwór. Szampon wygładza włosy ale równocześnie mam wrażenie, ze je obciąża. Lubię go stosować od czasu do czasu ale na pewno nie do codziennej pielęgnacji. Szczególnie fajnie się sprawdza gdy chcę wyprostować włosy, są po nim bardzo fajnie okiełznane i gładziutkie. Jednak od szamponu wymagam przede wszystkim oczyszczania i odświeżenia włosów dlatego pożegnam się z tym cudownym zapachem i gdy mi się skończy chyba już się na niego nie zdecyduję.
Przejdźmy do odżywek i masek do spłukiwania:
Mój ulubieniec do wygładzenia włosów to ostatnio 3 minutowa odżywka z Aussie. Obłędny zapach jak w szamponie, totalna guma balonowa. Nakładam ją od połowy włosów i bardzo fajnie dociąża moje włosy ograniczając puch. Zapach czuję przez kolejne dni, nie tylko ja ale i moje otoczenie. Jest wydajna, dość gęsta. Butelka ma 250 ml. Włosy są po niej niesamowicie miękkie i gładkie. Nakładam ją raz w tygodniu bo zdaję sobie sprawę, że skłądu nie ma powalającego, ale dla efektów moim zdaniem warto:D
Maska z pilomaxa do włosów farbowanych również bardzo przypadła mi do gustu. Ma dość nieprzyjemny zapach ale do przejścia. Jest niewydajna, bardzo szybko mi schodzi ale za to daje moim włosom niesamowity blask i jakby ożywienie koloru włosów. Gęsta konsystencja, coś jak farba do włosów o dość intensywnym brązowym kolorze. Zawiera ekstrakt z kawy, skrzypu polnego, henny oraz keratyne. Opakowanie mi się szybko pobrudziło ale to tylko wizualny defekt. Mam po niej miękkie i gładkie włosy, zapach na szczęście się długo nie utrzymuje. Na pewno ten produkt zagości u mnie na dłuuugo.
Great Lengths 60 sekundowa odżywka no niestety nie jest dla mnie. Puszy mi włosy, czuję, ze robią się dziwnie szorstkie. Zauważyłam, że po niej moje loki są bardzo smętne i wiszą zamaist pięknie sprężynować. Ma ładny zapach ale rezygnuje z jej stosowania bo widzę, ze mi nie służy.
Sessio Maska nawilżająca- tej pani podziękujemy bo nie robi kompletnie nic. Nawet nie chce mi sie o niej pisać. Po jej zmyciu mam włosy jak bez nałożenia niczego. No trudno, poleży niechciana w szafce albo będę na nią golić nogi:p
Teraz czas na odżywki bez spłukiwania bez których moje włosy nie istnieją.
Ponadczasowy ulubieniec czyli Joanna naturia len i rumianek. Bardzo tania, wydajna, lekka odżywka która wspaniale nawilża moje włosy, ogranicza puszenie, wygładza. Do tego pięknie pachnie. Ma lejącą konsystencje dzięki czemu łatwo ją rozprowadzić na mokrych włosach. Moja ci ona na zawsze. Jeśli Joanna ja kiedykolwiek wycofa rozpocznę strajk głodowy:D
Teraz ponadczasowy bubel! Hegron Balsam do włosów. Nie wiem od czego zacząć, może od tego, ze nie kogę znieść jej zapachu który jak na nieszczęście wyjątkowo długo się utrzymuje na włosach. Pachnie jak perfumy starszych pań(tylko to mi się kojarzy) kiedyś były takie perfumy o nazwie "być może" i to jest właśnie coś takiego. Ale zapach to nie wszystko, nie bądźmy powierzchowne. Ta odżywka skleja mi włosy, strasznie je strąkuje(jest takie słowo?) nawet w najmniejszej ilości. Idzie do śmietnika... Na szczęście nie była droga;)
Do końcówek regularnie stosuję serum z Joanny Olejek arganowy. Ma bardzo fajny dozownik, przyjemny zapach. Jest dość gęsta i przez to wydajna. Nie zawiera wysuszającego alkoholu. Czuję, ze chroni moje końce, bo nie mogę się dopatrzeć rozdwojonych końcówek:) Wygładza, chroni - tego oczekuję od takiego eliksiru;) Na pewno kupię ponownie.
Ostatni produkt to bardziej do stylizacji niż do pielęgnacji ale warto o nim wspomnieć. To puder w sprayu z Got2be. Użyłam go dopiero 4 razy ale muszę o nim napisać. Na kolach się nie sprawdza, nie da się go wyczesać i zostawia szary szron. Ale jakiś czas temu wyprostowałam włosy i po 3 dniach gdy powinnam je już umyć pomyślałam, ze spróbuję tego pudru. I o dziwo świetnie się sprawdził, podniósł lekko włosy, zachował się trochę jak suchy szampon. Kolejnego dna wciąż wyglądały dobrze. Nie wiem czy to dzięki temu, ze mam poddane włosy na stylizację? Coś czuję, ze tak. Aplikacja jest bardzo wygodna i szybka. Nie miałam problemów z szarym pyłkiem. Jest mało wydajny(albo ja tyle go psikam). I najważniejsze pachnie jak malinowa wata cukrowa! Mniam!
No to chyba tyle, wspomniałam już o wszystkim o czym chciałam. Mam nadzieje, ze mój długi wpis ktoś przeczyta:D
BOŻE ŚWIĘTY, ABSOLUTNIE CUDOWNE.
OdpowiedzUsuńi nie napiszę nic więcej, bo czuję się zazdrosna :c
;d
ten balsam z hegrona to chyba najgorsza rzecz jaką dała sobie na włosy ;d
strąkuje? nawet jeśli nie ma takiego słowa to powinno powstać z myślą o balsamie hegrona ;d
ku przestrodze
O to to! Nienawidzę go:D
UsuńJej. Wpis, wpisem ale włosy to ty masz cudowne. Zazdroszczę totalnie <3 Cudowne loczki.
OdpowiedzUsuńpretty-and-colour.blogspot.com
lubię tą odżywkę b/s joanny :D
OdpowiedzUsuńmuszę kupić Aussie, muszę.
OdpowiedzUsuńja też jak tylko pojawi się w Rosmannie
UsuńPiękne włosy. sporo ich. To Twój naturalny kolor?
OdpowiedzUsuńNie, tu mam szamponetję venita złoty brąz Ale naturalny mam podobny zerknij tutaj http://2.bp.blogspot.com/-DbXxliWcUqM/T4rdEVMfB_I/AAAAAAAAE_g/0WGmEoqED1o/s640/IMG_1116.JPG
Usuńbardzo podoba mi się ten kolor, zamierzam kupić tą szamponetkę. ile sztuk potrzebowałaś do ufarbowania swoich włosów?
Usuńnie mogę napatrzeć się na Twoje włosy. jeśli możesz napisz mi gdzie kupiłaś tą szamponetkę i ile opakowań potrzebowałaś na jednorazowe farbowanie cytruska87@gmail.com
Usuńmail poszedł;)
UsuńNie mialam żadnego z tych produktów, ale ciekawi mnie ta odżywka z Joanny. Wyglądasz zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz piękne te włosy <3 jak mnie ktoś teraz zapyta jakie chce mieć włosy to dumnie odpwoiem, że chce takie jak ma Ewalucja! ah <3
OdpowiedzUsuńJeej! Tylko ciekawe czy ten ktoś będzie wiedział o kogo chodzi haha:D Bardzo mi miło!;)
UsuńA ja Hegron uwielbiam, tylko że ten z różowa zakrętką i raczej do mycia włosów a nie jako odżywka bez spłukiwania. Ale tak czy siak nigdy mi nie skleił włosów :)
OdpowiedzUsuńA z kolei tą maskę sessio miałam kupować i teraz sama nie wiem. Ale skoro nic nie robi, to może nadałaby się do wzbogacania.. hmm
Z kolei o reszcie produktów nie słyszałam. Oprócz odzywki Joanny, oczywiście :)
Może wypróbuję go do mycia? A różowa jak pachnie?:) Sessio wiecej nie kupię, do wzbogacania wolę bingo;) ale cena nie ejst wysoka więc spróbować można
Usuńzachwycam sie Twoimi włosami :D
OdpowiedzUsuńja też O.O
UsuńDziękuję;*
UsuńŚliczności :) Piękne masz te włosy! Aussie czeka w kolejce ale po tym co piszesz dla mnie będzie idealne:)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie jest zabójcze! :) (O rany, ale ja dawno nie użyłam tego słowa :D)
OdpowiedzUsuńmasz przepiękne włosy które wprawiają mnie w zazdrość :P i kompleksy :)
OdpowiedzUsuńO czyżbyś sama dostała zaproszenie do wzięcia udziału w tym konkursie maxlash? Czyli moje nadzieje na wyjazd legły w gruzach z taką konkurencjom ^^
OdpowiedzUsuńA twoje włosy zawsze mnie rozbrajały- są piękne, lśniące i grube... nie to co moje cienkie pierze na głowie :(
Tak dostałam:) Zrobiłam pracę ale nie paznokciową:D Super by było gdybyśmy się poznały na wyjeździe:D Trzymam za nas kciuki! :)
UsuńTeż mnie aż skręca z ciekawości do kogo jeszcze napisali :) ogólnie bardzo podobała mi się ta tajemnicza aura ^^ A na jaki temat zrobiłaś pracę jak można wiedzieć? Ja planowałam jeszcze ewentualnie wykonać logo, ale stwierdziłam ze za bardzo kocham Edwarda Nożycorękiego i postanowiłam połączyć go z moją ulubioną dziedziną "sztuki" :)
UsuńA i no fajnie by było jak byśmy obie się dostały :D może nie często komentuje, ale zaglądam tu zawsze i fajnie by było Cię w końcu poznać na żywo :) To czekamy na wyniki do 5 :D
Ja też zakochana w Edwardzie i to na niego postawiłam:D na dniach będzie o tym post:) Zrobiłam siebie na Edwardę Nożycoręką:D Wiadomo, komentiować nie zawsze jest czas i ja do ciebie stale zagladam:)
UsuńNo nie to ja na pewno nie przejdę :D sama chciałam się przebrać, ale stwierdziłam że lepiej mi wychodzi malowanie paznokci :) To trzymam za nas kciuki by 5 się okazało że obie jedziemy do Gdańska :)
UsuńPS. w razie czego głosuje na mnie jak byś się okazała jedną z tych 18 dziewczyn co wybierają tą ostatnią 2 ^^
UsuńHaha a ty na mnie:) Twoje paznokcie są obłędne! Na pewno przejdziesz:D
Usuńkoniecznie muszę zaopatrzyć się w to serum z Joanny! ehh szkoda, że moje włosy aż tak się nie kręcą, ale i tak zdecydowanie jesteś moim włosowym ideałem :)
OdpowiedzUsuńpiękne masz włosy *_*
OdpowiedzUsuńWłoski masz przepiękne! Kolor jest cudowny!
OdpowiedzUsuńW ogóle jakoś tak promieniejesz na tych zdjęciach:))
Może to miłość a może wiosna?;D
Usuńale masz piękne włosy!<3
OdpowiedzUsuńfarbowałaś włosy? :D
Zgadza się, szamponetką venita złoty brąz
UsuńPiękne włosy, jak z obrazka :)
OdpowiedzUsuńA czym jest "SLS" w produktach do włosów? Domyślam się, że chodzi o jakiś składnik, ale mi kojarzy się co najmniej dziwnie :D (Chyba nikt mercedesów w szamponach nie instaluje?)
SLS to skrot od nazw zwiazkow chemicznych -Sodium Lauryl Sulfate lub Sodium Laureth Sulfate. SLS-y moją powodować podrażnienie, świąd i stany zapalne. Występują w szamponach i odżywkach i nie są polecane dla osób o wrażliwiej skórze głowy.
Usuń:| to zdecydowanie nie brzmi zachęcająco. Az chyba spojrzę co czai się w składzie moich środków do pielęgnacji włosów, bo męczę się ostatnio z dziwnym swędzeniem...
UsuńDzięki za wyjaśnienie
Orientujesz się może, ile taką maskę z siemienia lnianego powinno się trzymać na głowie? :)
UsuńDążę do takich włosów! Mimo, że mam najbardziej proste jak się da. Masz naprawdę super te włosy, piękny dodatek do każdej kreacji :) Pozdrawiam, Jo Novi.
OdpowiedzUsuńPisałam ostatnio recenzję na temat tej odżywki z Joanny bez spłukiwania i dokładnie też z lnem i rumiankiem. Również ją lubię;)
OdpowiedzUsuńKochana zazdroszczę Twoich pieknych długich i kręconych włosów - cudne ;) A kolor jak marzenie;)
Od kilku minut gapię się na pierwsze zdjęcie i zbieram szczękę z podłogi :D
OdpowiedzUsuńWłosy masz przepiękne, ale śliczne z Ciebie dziewczę że mam wrażenie iż nawet łysa wyglądałabyś super :D
Hahah łysa chyba nie?:D Chociaż kto wie, moze mam sexowny kształt głowy:D ;P
UsuńMam tę maskę z Pilomax , ale jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńniezła kolekcja. Masz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńZ powyższych kosmetyków miałam tylko tą odżywkę z Joanny :) Aktualnie używam wersji z miodem i cytryną :) Włosy masz boskie i faktycznie po tym lekkim rozjaśnieniu wyglądają jeszcze piękniej! W ogóle cała ładna jesteś ! :D
OdpowiedzUsuńCudne masz te wloski! Zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, bardzo podoba mi się ich kolor :) Ja jestem ostatnio totalnie oczarowana odżywką Dove z olejkami przeciw puszeniu się włosów. Są tak mięciutkie, okiełznane i pięknie pachną, polecam Ci całym sercem ten produkt :)
OdpowiedzUsuńCudowne masz włosy. Ta odżywka z Aussie mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńMasz cudne włosy :D Znam Hegron i produkty z Joanny, ale w innym wydaniu ;)
OdpowiedzUsuńA miałam ostatnio w ręce tą odżywkę z Joanny.. Nie kupiłam bo nie wiedziałam czy dobra. Przy następnym zakupach na pewno ją wezmę :) Lubię tanie i dobre kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię Twój skręt :)
OdpowiedzUsuńpiękne ;o
OdpowiedzUsuńpiękne loki i jak się świetnie kręcą ;)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie:
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/2013/05/rozdanie-chcesz-to-baw-sie-i-bierz.html
Dawno nie widziałam takich pięknych loków ;) hmm Aussie 3 minutówka... chyba następnym razem jej poszukam.
OdpowiedzUsuńKochana, dla mnie Twoje wpisy nigdy nie są za długie, bo piszesz tak ciekawie, że mogłabym czytać godzinami. Masz piękne włosy i w ogóle jesteś taka śliczna :) Chyba skuszę się na tę odżywkę, bo przekonuje mnie zapach gumy balonowej. Miejmy nadzieję, że odżywka poradzi sobie z moimi nieokiełznanymi włosami ;D Mam nadzieję, że nigdy nie przestaniesz pisać tego bloga, bo tym samym zaprzepaścisz jedno z moich największych hobby. Uwielbiam Cię!
OdpowiedzUsuńa jak często stosujesz proteiny (tzn. odżywki z nimi) co mycie czy co drugie np.?
OdpowiedzUsuńargan oil od joanny mam od wczoraj, już wiem, że się pokochamy :) Masz cudne włosy!
OdpowiedzUsuńi jeszcze chciałam zapytać: polecasz jakieś odżywki b/s oprócz Joanny Naturii i tej z Apteczki Babuni(czytałam wcześniejsze wpisy) bo ja tych odżywek używam od ponad roku ale chyba włosy się trochę przyzwyczaiły i nie działają jak na początku...
OdpowiedzUsuńśliczne te włosy :) PS. świetny nagłówek, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńwłosy - CUDOWNE !
OdpowiedzUsuńzazdroszczę długości jak i pięknego skrętu :)
masz piękne te włosy.
OdpowiedzUsuńwez mi daj troche tych włosów <3
OdpowiedzUsuńojeju!!! włosy masz bajeczne!!!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam patrzęć na Twoje włosy:) właśnie o takich marzę:) niedawno odkryłam że moje włosy z natury są kręcone więc zmieniłam pielęgnacje zgodnie z metodą CG.Ale wciąż mam problem ze stylizacją.WIęc mam prośbę.Jakbyś mogła kiedyś opisac jak Ty stylizujesz swoje włosy po umyciu,czy robisz coś czy zostawiasz je same sobie.
OdpowiedzUsuńNIe ma to jak korzystać z rad doświadczonych już koleżanek:D
widziałam właśnie Twoją włosową przemiane w temacie jak dbać o włosy co masz na pasku bocznym:) i zakochałam się:D te loczki co tam masz to naturalne czy coś z nimi robiłaś?
UsuńMasz przepiękne włosy :) Moje kręciołki też lubią żyć własnym życiem, ja również bardzo lubię odżywki Joanny :)
OdpowiedzUsuńMożna widzieć jakim lakierem masz pomalowane paznokcie? :)
OdpowiedzUsuńLovley z nowej serii classic colors chyba numer 271
Usuńdziękuję :)
UsuńJak ja uwielbiam an Ciebie patrzeć :) wiem,może to i samolubne ale masz takie idealne włosy że mogę się zachwycać non stop :D a teraz do tematu bo jedną rzeczą mnie rozbroiłaś moja "kochana" teściowa uwielbia tą odżywkę Hegron Balsam do włosów co wspominasz,że bubel mówi,że taka droga,dobra Jej ulubiona :) nic lepszego nie ma i tak się nią zachwyca i mi docina,ze takiej nie mam i nie kupiłam że szok ale widzę nie mam czego żałować ;)
OdpowiedzUsuńtej odżywki Joanny jeszcze nie próbowałam :) dobrze służy mi ta z makiem i bawełną, za to z pokrzywą i zieloną herbatą niekoniecznie dobrze się sprawdza :(
OdpowiedzUsuńJa również staram się dbać i dobrze pielęgnować włosy. Zapuszczam i podziwiam Twoją długość włosów. Może mogłabyś polecić mi jakiś dobry szampon?
OdpowiedzUsuńo ja cię chciałabym mieć takie włosy :O mam bardzo gęste- ale do takiego stanu to chyba nigdy nie dojdę :p /K.
OdpowiedzUsuń