Dziś byłam na Polach Mokotowskich by współuczestniczyć w treningu z Ewą Chodakowską. Wiem, że jest to postać kontrowersyjna, jedni kochają, inni nienawidzą a ja po prostu ją lubię i byłam bardzo ciekawa jakie wrażenie na mnie zrobi;) Okazało się, że tryska z niej pozytywna energia i non stop się uśmiecha. Zaraża wszystkich swoim optymizmem. I polubilam ją po tym dniu jeszcze bardziej;)
Pogoda była niesamowicie upalna, słonce przypiekało non stop przez to trening wydawał się o wiele trudniejszy, ale ile było satysfakcji! Ewa i jej Puzzel dopingowali non stop uśmiech nie schodził mi z ust. Atmosfera była bardzo bardzo fajna, czułam, ze mam związek z każda osoba która ćwiczy razem ze mną;) Byłyście tam?:D
Po wszystkim ustawiłam się w dłuuugiej kolejce by zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie;) Czekałam i czekałam... ale było warto! Mimo, że zmęczona, spocona, rozmazana nie wyglądam na fotce zachwycająco to i tak spoglądam na nią z wielkim uśmiechem. Gdy podeszłam do Ewy uścisnęła mnie i przywitała słowami "Cześć piękna" i mimo, że wiem, że pewnie mówiła to do każdego poczułam się wyjątkowa. Chyba tego mi było trzeba, trochę motywacji i wsparcia by zadbać o siebie:)
Powiem wam, że mam tak spalone ramiona mimo kremów z filtrem, że nie mogę się dotknąć. Ciekawe ile zajmie mi wyrównanie "opalenizny"(o ile skóra mi nie zejdzie:D Ale było warto, było warto poczuć tą energię. mam nadzieje, ze ten entuzjazm pozostanie ze mną na długo.
Świetne są takie zajęcia! Chętnie bym poszła :)
OdpowiedzUsuńAle Cie 'przyjarało' :p
OdpowiedzUsuńTakie zarażenie optymizmem jest kapitalne i naprawdę długo motywuje człowieka. Jakoś wyrównasz koloryt skóry. Co do Ewy się nie wypowiem, bo nie śledzę jej losów w mediach i wiem o niej tylko tyle, że niektóre dziewczyny biorą z niej przykład ćwicząc. A to chyba dobrze :).
OdpowiedzUsuńFajna akcja:) Też bym chętnie wzięła udział..
OdpowiedzUsuńUwielbiam ludzi, którzy zarażają szerokim uśmiechem i optymizmem :) Niestety nie mogłam dzisiaj uczestniczyć w treningu, a szkoda..
OdpowiedzUsuńsuper , chętnie bym też w tym wzięła udział :)
OdpowiedzUsuńile masz wzrostu? :D
OdpowiedzUsuń171 cm;)
UsuńJa niedawno zaczęłam ćwiczyć z chodakowską i myślałam o pojechaniu tam, ale.. jednak kawał drogi, a forma jest wciąż zbyt słaba na takie eskapady. Może innym razem :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i gratuluję!
Opaliło Cię pięknie ^^ może się wyrówna kolor- w sumie teraz tak grzeje, że to nie będzie problem :) a z Chodakowską nie ćwiczyłam :)
OdpowiedzUsuńA mi zabrakło motywacji do ćwiczeń z Chodakowską :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno, żeby się znowu zmotywować:D
UsuńPewnie że nigdy nie jest za późno! :D zawsze gdy zabierałam się za jakieś ćwiczenia, treningi już po dwóch tygodniach rzucałam je w cholerę... dopiero poznając ćwiczenia Ewki udało mi się dotrwać do ponad dwóch miesięcy! :D Ewka wciąga! niestety przez sesję nie byłam w stanie funkcjonować, ćwiczyć ale na dniach zabieram się na nowo! ^^
Usuńojej. Zazdroszczę Ci ! Ja ją uwielbiam i mam do niej ogromny szacunek za to, co robi :)
OdpowiedzUsuńJa też zaczęłam ćwiczyć z Ewą, ale upały skutecznie odebrały mi motywacje
OdpowiedzUsuńzazdroszczę spotkania Ewy na żywo ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńMnie wystraszyło słońce, nie mogłabym nawet 0,5h w takim upale chodzić, a co dopiero ćwiczyć! :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńKurcze a ja nie mogłam tam być, ale regularni ćwiczę z płytami Ewki!
OdpowiedzUsuńOpalenizne mam podobną po treningach na słońcu :)
Ja nie poszłam właśnie z tego względu, że upał... Ale w sumie może szkoda. Długa była kolejka do zdjęcia z Ewą? Mimo że mówiła pewnie podobnie do różnych dziewczyn, to wydaje mi się, że właśnie miała na celu by każda poczuła się wyjątkowo.
OdpowiedzUsuńkolejka była długa, Ewa miała byc tylko 3h ale trwało to dłużej i została do ostatniej osoby♥
UsuńBardzo jej się chwali:) Długo stałaś?
UsuńJa widziałam ją na żywo na Warszawskich Targach Książki - najpierw ćwiczyła z nielicznymi, którzy się odważyli spocić przychodząc po książki :P a potem podpisywała swoją książkę. Wydawała się taka serdeczna i każdego przytulała do zdjęcia. Naprawdę miło :)
ze 2 godziny ;) Ale warto było:D Była bardzo serdeczna, prze kochana:) tak jak bym ja znała 100 lat:D
Usuńto są jedne z nielicznych momentów, w których żałuję, że nie jestem w Warszawie :) super przeżycie!
OdpowiedzUsuńAle będziesz miała teraz fajne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie;) Widzę, że słonko nie zapomniało o Tobie;)
OdpowiedzUsuńIntensywny dzionek miałaś :)
OdpowiedzUsuńMnie też słońce przypiekło troszkę dziś, mimo, że starałam się przebywać w cieniu.
Ale się przypiekłaś :) Ja gdzieś do Ewy przekonać się nie mogę, wolę Mel B :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, na to poparzenie, polecam Ci żel aloesowy
OdpowiedzUsuńAle super :-)) słyszałam, że rekord pobity :-D
OdpowiedzUsuńSmaruj się, żeby nie bolało :-(
Powiem szczerze, że zazdroszczę tego eventu! ;)) Suuuper sprawa!
OdpowiedzUsuńŻałuje, że mnie tam nie było :( no nic kolejnym razem dołączę! :D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz Kochana!
Niesamowicie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę możliwości takiego treningu! :)
OdpowiedzUsuńwidać na fotce z Ewą jaka Ty wysoka jesteś *_* a opalenizna zabójcza :D
Beata jaki masz lakier na paznokciach?
OdpowiedzUsuńChina Glaze sun of the peach;)
UsuńUwielbiam ją i bardzo Ci zazdroszczę, że tam byłaś!
OdpowiedzUsuńChociaż pewnie mi by zabrakło śmiałości...
Akurat dziś kupiłam sobie buty do ćwiczeń i ruszam z Killerem oraz Turbo - dotąd musiałam przerywać po połowie, bo stopy na boso niemiłosiernie bolały :(
do czego tu smialośc potrzebna? W tlumie pozytywnych osob nawet ja mimo,ze bylam tam sama i mam raczej nieśmiała nature czulam się tam świetnie:D
OdpowiedzUsuńDobrze ze zainwestować w buty, trzeba o nasze stawy dbać:D
No ja tak już mam!
UsuńStrasznie bym się krępowała ćwiczyć przy obcych - moja kondycja wciąż leży (choć już nie kwiczy...)
Tak samo ze spotkaniami blogerek! Oglądam fotki i zazdroszczę, ale sama jestem jak taki dzikus i bałabym się wybrać :p
Gratuluję! Gdybym wiedziała też bym się wybrała, mimo że kondycję mam słabą.
OdpowiedzUsuńIdea akcji jest bardzo interesująca, no i zachęca zobaczenie jak to wszystko wygląda w rzeczywistości.
Również mam zamiar wziąć się za siebie, nie dla zrzucenia kg, bo nie mam z czego, ale dla lepszego samopoczucia i 'podrzeźbienia' sylwetki ;) Nie wiem tylko czy treningi Chodakowskiej to na początek nie za dużo...
Nie śledzę jej losów, widziałam ją w tv, potem na blogach, ale wydaje się bardzo sympatyczna, a jej treningi warte zachodu. Myślę, że wiele osób jej po prostu zazdrości ciała, energii, popularności itd.
Ewa świetne okulary na zdjęciach! :D
Fajnie, że postanowiłaś się tam wybrać, ja miałam iść na wianki, ale w końcu nie poszłam ;) A jak się czujesz po treningu, mega zakwasy?
Pozdrawiam,
Phero_nike
p.s nie wiem czy nie widziałam Cię ostatnio w centrum, okolice złotych. To możliwe? ;)
Na poczatek z chodakowsą to polecam skalpel, ja od tego zaczynałam. Było ciężo ale do zrobienia. Cwiczę w miare regularnie od początku maja z Ewą i dzięki temu zakwasy aż tak mnie nie męczą po wczorajszym skakaniu:D Najbardziej bolą mnie ramiona bo się strasznie spiekły:DD
UsuńA w złotych i okolicach bywam bardzo często, zazwyczaj na codzienne zakupy w carrefourze bo mieszkam w okolicy:) więc bardzo możliwe, że to byłam ja ( no chyba, ze akurat miałaś niemiłą okazję zobaczyć mnie nieumalowaną bo wyszłam po bulki i wodę, to się nie przyznaję, że to byłam ja:DD)
Dziękuję, chętnie spróbuję :) Masz płytę czy jakoś z netem ćwiczysz? No i czy potrzebny jest jakiś sprzęt/ specjalny strój? Współczuję bólu spieczonych ramion, ale taka jest cena opalenizny ;) Ja niestety ciężko się opalam, więc raczej stosuję samoopalacze V.V
UsuńHaha, była to wersja ogarnięta, ale mignęła(ś) mi przed oczami, więc nie jestem pewna ;) Ja pracuję obok złotych, w sklepie z włoską żywnością także zapraszam ;)
Kiedyś radziłam się Ciebie w sprawie paznokci i owszem zapuszczałam, aż zapuściłam mocne pazury, ale niestety nie miałam czasu i cierpliwości czekać aż płytka się wydłuży (o to mi zawsze chodzi, ale chyba też nie mam takich predyspozycji do długiej płytki ;P), a praca nie pozwala mi na długie paznokcie... Nie mniej jednak rady się przydają (odsuwanie skórek paznokciem w ciągu dnia), dziękuję :*
Mam płytę ale na yt tez mozna znaleść ten trening;) Potrzeba tylko motywacji, wody do picia i ręcznik do otarcia potu:D
UsuńUff dobrze że się ogarnełam:D w sklepie gdzie na wystawie są makarony?;> jesli tak to kojarze miejsce;)
Ciesze się, ze moje rady Ci się przydały:* może jeszcze się wydłużą:D Trzymam kciuki! ;)
Super, zaczynam zatem mordęgę ;P Mam nadzieję tylko, że nie schudnę... o.O"
UsuńTak, dokładnie ten sklep ;P
Na razie postanowiłam zostawić je w spokoju, dbać, ale bez przesady (kiedyś tak miałam). Poza tym przestałam wycinać skórki itp także jest bez porównania lepiej, ale wiadomo że trzeba dużo cierpliwości. Mam nadzieję, że kiedyś też będę mogła pochwalić się tak pięknymi pazurkami jak Twoje :)
Pozdrawiam!:)
ale fajnie, ze moglas wziac udzial w takim evencie :) zdjecia rewelacyjne! szkoda, ze do Wawki mam prawie 300 km ;/
OdpowiedzUsuńteż miałam iść, ale niestety moje zatoki mi nie pozwoliły;/;/
OdpowiedzUsuńojj tak musi być to wspaniałą motywacją :D musiało być świetnie !
OdpowiedzUsuń;) megapozytywny post ;) szkoda, że mnie tam nie było ;) ale niestety mam bardzo daleko do Warszawy ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
nie przepadam za Ewą.. Ale się zjarałaś :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie trenuje z filmami Ewy, ale szkoda, że nie wiedziałam o tym otwartym treningu :) musiało być świetnie!
OdpowiedzUsuń