Jejejejej zakochałam się w tym lakierze, normalnie na amen! Golden Rose matt velvet nr 101 jest przeee megaaa cudowny. Do kupienia tutaj <KLIK> lub tu <KLIK>. Ma piękne satynowe wykończenie i śliczne błękitne drobiny, kryje po 2 warstwach i schnie bardzo szybko. Chcecie dowód? Pomalowałam nim paznokcie 5 minut przed snem z ciekawości jak wygląda. Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się rano, że jest w świetnym stanie! Zero odbić pościeli. Normalnie szok! A do tego ten piękny błękitny kolor wiosennego nieba<3
Mój ci on!
Ps. Zdjęcia w słońcu wykonane są po nocy. Jak widać odbić brak;)
śliczny odcień :)
OdpowiedzUsuńhttp://paper-lady.blogspot.com/
nie wiem czemu,ale ja się nie mogę przekonać do matowych lakierów, ja uwielbiam jak paznokieć mi się błyszczy...
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda, podoba mi się, że nie jest jednolity tylko drobinkowy. Będę polować! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor, ale mam wrażenie, że na krótkich paznokciach nie wyglądałby już tak dobrze :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://owszystkimcomnieotacza.blogspot.com/
Też mam jeden z tej serii i na pewno nie ostatni :D Śliczny kolorek, mają jakieś jasne róże z tej serii? :)
OdpowiedzUsuńsą:) http://wizaz.pl/Makijaz/Nowosci-kosmetyczne/Matowe-lakiery
Usuńbardzo ładne ma wykończenie :)
OdpowiedzUsuńfajne te drobiny, wygląda odrobinę chropowato, tak inaczej :D
OdpowiedzUsuńŚliczny niebieski :)
OdpowiedzUsuńFajny ;) A szczególnie w takich pod bramkowych sytuacjach, skoro tak szybko schnie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny,tylko on nie jest taki typowo matowy
OdpowiedzUsuńtak on jest taki pól matowo satynowy;)
UsuńKocham kocham kocham :)
OdpowiedzUsuńoo jaki piękny błękit!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę, nie powinnam oglądać Twojego bloga. Kusisz lakierami i kusisz, a poza tym wzbudzasz zazdrość pięknym kształtem paznokci. Jesteś samozło! :p
OdpowiedzUsuńAle chyba właśnie dlatego chętnie tu zaglądam, szkoda, że mój portfel już taki ucieszony nie jest : )
o jaaa faktycznie jest świetny!
OdpowiedzUsuńśliczny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny:)
OdpowiedzUsuńJakie Ty masz cudowne paznokcie:) idealne!
Śliczny błękit :)
OdpowiedzUsuńMam podobny, jak nawet i nie identyczny odcień z Sensique, jest moim ulubionym odcieniem <3
kolor ma piękny, ale i wykończenie ciekawe bardzo :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie boski ten lakier
OdpowiedzUsuńJaku cuuudowny!!! Muszę kupić- koniecznie! Twoje paznokcie są boskie, jestem zauroczona:)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolorek.
OdpowiedzUsuńpiękny! miałam kiedyś podobny z Bourjous, ale nie matowy
OdpowiedzUsuńŚwietny jest!
OdpowiedzUsuńśliczny ten kolorek!
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandra-makijaz.blogspot.com/2012/03/z-racji-tego-ze-moj-blog-niedawno.html Zapraszam Cię do wzięcia udziału w konkursie makijażowym u mnie ;)
OdpowiedzUsuńwygląda tak zimowo ;D
OdpowiedzUsuńO matko o matko o matko muszeeeeeee!!!
OdpowiedzUsuńMasz śliczne paznokcie! I prześwietne pomysły na ich zdobienie :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do siebie :)
Własnie sobie przypomniałam że poszukując inspiracji jakoś na początku roku, natrafiłam na Twojego bloga :D tylko, że wtedy jeszcze swojego nie prowadziłam ;)
Pozdrawiam gorąco.
O, zmowa z Laindise? :D Śliczny kolor, a i paznokcie perfekcyjne. Ponawiam moje pytanie: czy pisałaś już o pisaku z essence? A jeśli nie to czy mogłabyś? Jakaś prezentacja, zady i walety ;)
OdpowiedzUsuńTotalny przypadek:D wlasnie miałam ci napisać że przygotowuje notkę na ten temat, niedługo dodam;)
UsuńSuuuper, czekam w takim razie :)
Usuńsuper jest ten lakier:)
OdpowiedzUsuńpaznokcie masz po prostu idealne ! :) a lakier też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCudooowny *.*
OdpowiedzUsuńFaktycznie śliczniusi... Dobrze, ze u mnie nie ma nigdzie GR, bo byłoby źle ze mną...
OdpowiedzUsuńŁadniutki :)
OdpowiedzUsuńprześwietny jest ten kolorek ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor i bardzo fajne wykończenie:)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie przepadam za niebieskim kolorem, ale ten lakier wygląda naprawdę zachęcająco :D Tak sobie teraz przeglądam zdjęcia Twoich pazurków i mi szczęka opadła jak Ty idealnie potrafisz je pomalować :D Jak Ty to robisz dziewczyno? :D Ja mam odwieczny problem z pomalowaniem paznokci przy skórkach albo pomaluje sobie pół palców albo zostają mi takie prześwity niepomalowanego paznokcia haha :D
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na kolejne posty
Pozdrawiam
Dziękuję;) Chyba lata praktyki:D A tak serio to wystarczy trochę skupienia, wycierasz pędzelek o szyjkę i przykładasz go ze 3 mm od skórek a później ruchami na boki przysuwasz go do skorek. ćwicz to na pewno złapiesz wprawę;)
UsuńKolor nie mój, ale wykończenie przepiękne :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam do rozdania na moim blogu :)