Dostałam do testów pesetę skośna. Zdziwiłam się bo ciężko o niej pisać.
Zacznę od tego, że wygląda uroczo i dziewczęco. Za to ma plus. Obecnie mam zwykłą srebrną pesetę również skośna. Na wstępie powiem, że dla mnie dużym ułatwieniem jest jej kolorystyka. Zwykła metalowa ginęła mi równie często jak pędzelki do eyelinera - czyli codziennie;) Ta mogę łatwo zlokalizować w moim kuferku.
Jest ostra i precyzyjna, udało mi się nią wyrwać malutkie włoski które bardzo mnie irytują:D Ostrza są równe i idealnie się do siebie dopasowują. Ból jest taki jak zwykle, czyli do przejścia. Używa się ja komfortowo. Nie wyślizguje się z ręki. Właściwie nie mam zastrzeżeń.
Cena jest niska bo coś koło 5 zł. Jeśli nie masz jeszcze takiego urządzenia albo własnie zgubiłaś go;) myślę, że warto spojrzeć na nią. Do kupienia w naturze i sklepie donegal <KLIK> za niecałe 5 zł
Heh fajny gadżet :) pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńwygląda faktycznie dziewczeco i ślicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńAa widzialam ja i chyba sie skusze, bo mi sie rownie czesto gubi zwykla co Tobie.
OdpowiedzUsuńtakie skośne są najlepsze... Moja jeszcze nie moze byc zbyt gruba..
OdpowiedzUsuńŚmiesznie wygląda ;) Ja mam swoją zakupioną jak jeszcze mieszkałam w UK, z końcówkami pokrytymi cienką warstewką złota i póki co służy mi dobrych kilka lat :)
OdpowiedzUsuńhttp://nuttinbutstyle.blogspot.com/
świetny wygląd:)
OdpowiedzUsuńwygląda super :)
OdpowiedzUsuńwygląda czadowo ;)
OdpowiedzUsuńrównież taką dostałam, tyle że z inną laseczką ;P niedługo też spróbuję opisać. ale tak jak napisałaś- ciężko :>
OdpowiedzUsuńPrzyciągają wzrok ;)
OdpowiedzUsuńAle słodka:D
OdpowiedzUsuńAle słodka:D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńja dostałam do testów brokat, nie wiem jak go wykorzystać, a tym bardziej jak zrecenzować...
OdpowiedzUsuńa ta pęseta jest naprawdę dobra, moja mama ma taką i często jej podkradam:)
ostatnio widziałam takie w Naturze, od razu zwróciły moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńwygląda uroczo plus ta cena - bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńWygląda uroczo, ostatnio im się przyglądałam w Naturze. Ale swoje obydwie pęsety jeszcze mam, więc na razie się wstrzymam :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda..., ale ja tam lubię swoją klasyczną, która jest ze mną na dobre i na złe :D
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak wolę klasyczną ,srebrną wersję ;)
OdpowiedzUsuńjak my kobietki lubimy takie cacka..
OdpowiedzUsuńFajna;) Też używam skośnej.
OdpowiedzUsuńMam podobną tego typu z Avonu, z dziewczyną z kotkiem w torebce :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie:D
OdpowiedzUsuńjak polecasz to chyba kupię ;)
OdpowiedzUsuńja mam z 4 pensety, a jak potzreba to nie widze żadnej hahahahha
Ale świetnie wygląda ;D
OdpowiedzUsuńMam z tej samej firmy ale trochę inną, też skośną i jest bardzo fajna :) A najśmieszniejsze jest to, że kupiłam ją na szybko bo moja stara pęseta już była cała stępiona i potrzebowałam nowej. Nie myślałam, że za taką cenę kupię coś dobrego, po prostu potrzebowałam czegoś na szybko. Zaskoczenie było wielkie :)
OdpowiedzUsuńWygląda uroczo ;)
OdpowiedzUsuńHah, ale urocze.. ;*
OdpowiedzUsuńŚwietna :-)
OdpowiedzUsuń