Uwielbiam podkreślać policzki, na co dzień używam różu oraz bronzera. Nie wiedziałam jak nałożyć ten produkt by wyglądał najlepiej. Za pierwszym razem zdecydowanie za mało strzepnęłam go z pędzla i zrobił mi urocze plamy. Następnym razem byłam bardziej ostrożna i efekt na twarzy spodobał mi się o wiele bardziej. Utrzymuje się u mnie na raczej suchej twarzy cały dzień, pod wieczór blaknie ale nie zostawia brzydkich plam. Nie nakładam go jednak z przyjemnością bo za każdym razem zastanawiam się gdzie będzie wyglądał najlepiej. Zdecydowanie wolę stosować róż, bronzer i rozświetlacz osobno ale nie skreślam Afryki całkowicie. Chyba po prostu nie jest dla mnie, mimo, ze po nałożeniu (zazwyczaj) efekt mi się podoba. Stosuję go wtedy gdy mam czas popracować nad policzkami, bo nałożony za szybko czasem nie wygląda fajnie.
Jak wam sie podoba? Jak podkreślacie policzki? Dla mnie obecnie bez różu na policzkach makijaż nie istnieje:D
Tu możecie zobaczyć połysk produktu w lampie błyskowej |
ślicznie wygląda u cb :)
OdpowiedzUsuńróż obowiązkowo! ciekawy produkt, jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest testowałam u koleżanki i byłam zachwycona. Jak nie ma ktoś ochoty nosić ze sobą 3 pudełek. Świetny do torebki i podróży :)
OdpowiedzUsuńJa lubię moję Africę, chociaz podobnie jak Ty wolę używać róż, bronzer, rozświetlacz osobno. Pewnie dlatego rzadko po nią sięgam;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt na policzku :)
OdpowiedzUsuńale świetna odskocznia przy wyjeździe, kiedy nasza kosmetyczna nie pomieści trzech opakowań :) ślicznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMam na ten Czarny Ląd wielką ochotę, ale poczekam do lata, może zdążę zużyć trochę moich zapasów :P
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na policzkach :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię rumieniec na policzku, ale kompletnie nie umiem posługiwać się różem- zawsze wyglądam sztucznie po jego użyciu.
OdpowiedzUsuńEfekt jest fajny, ale chyba za każdym razem kosmetyki typu 'kilka w jednym' przegrywają z osobnymi odpowiednikami...
Super wygląda :) jestem na tak :) chociaż ja zaczęłam moją przygodę z różami dopiero jakieś 2 miesiące temu :) i czasem dopasowanie mi nie wychodzi ;p
OdpowiedzUsuńkiedys jedna guru powiedziala, ze gdyby miala mzliwosc zrobic tylko jedna rzecz przed wyjsciem z domu to bylby roz, i tu sie z nia zgadzam :D
OdpowiedzUsuńNa policzkach bardzo ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńGratuluję zostania ambasadorką Wibo :)
uwielbiam Africę:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie u Ciebie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też róż to obowiązek! :D
OdpowiedzUsuńDaję bardzo subtelny efekt :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie wygląda idealnie, bardzo pasuje Ci ten odcień:)
Eh, a ja jak zwykle nie mogę się napatrzeć na paznokcie :D
OdpowiedzUsuńA mówił Ci ktoś, że za ładna jesteś? :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie sie prezentuje, nie wiem co narzekasz :P
OdpowiedzUsuńMam go, ale średnio odpowiada mi efekt na skórze. Za bardzo się błyszczy niestety :( Za to ich bronzer uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt:) Ja używam bronzera lekko nad kości policzkowe i pod. Z różu chwilowo zrezygnowałam, bo jeszcze bardziej podkreśla moje nierówności na skórze i pryszcze. Tobie jednak ślicznie w różu:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńładnie wyglada :) slicznie sie prezentuje w opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńna twarzy tez!
dla mnie rowniez nie istnieje makijaz bez rozu! wtedy od razu cera nabiera .. rumiencow ;) i zdrowiej wyglada, lepiej...
bardzo ładnie się prezentuje. ja używam różu Bell i nie narzekam póki co;)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie rozumiałam fascynacji różem. Jednak moje podejście uległo radykalnej zmianie, gdy pierwszy raz ożywiłam kości policzkowe;) Potem przyszła pora na bronzer i rozświetlacz. W codziennym makijażu stawiam na róż. Gdy dysponuję większa ilością wolnego czasu, sięgam także po bronzer i rozświetlacz;)
OdpowiedzUsuńO ile w cukierkowych różach czuję się bardzo dobrze, o tyle ciepłe odcienie brązu gryzą się z moją chłodną karnacją;)
Efekt fajny, bardzo mi się podoba :-))
OdpowiedzUsuńMyślę że do twarzy też by Ci było w odcieniu brzoskwiniowym :)
Miałam kiedyś na niego chrapkę,ale bałam się nabłyszczenia,a tu widzę że bardzo ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńNa Tobie wygląda naprawdę świetnie, pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńale ładną masz ta cere ;o
OdpowiedzUsuńJak zwykle ślicznie :))
OdpowiedzUsuńGratuluję bycia Ambasadorką Wibo :)
Jaki czad :D
OdpowiedzUsuńTeraz to już jestem pewna, że muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńBardzo ładną masz buźkę :)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się na policzkach :) Ja pokochałam róże dopiero niedawno, ale od tej pory absolutnie się z nimi nie rozstaję ;)
OdpowiedzUsuńMam go i zdecydowanie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten produkt i używam go normalnie jako różu :)
OdpowiedzUsuńTrochę kusi;))
OdpowiedzUsuńPiękna kreska!