poniedziałek, 17 października 2011

Ulga dla ust- carmex


 Od producenta:
 Link do KWC <KLIK>

Czy naprawdę jest się czym zachwycać?
Moje usta są bardzo wymagające, często są suche i szczypią. W zimę te objawy się nasilają. Szukam czegos co naprawdę da mi ulgę i nie będzie to tylko tymczasowe działanie.


Do carmexu pochodziłam z pewną dozą niepewności ale miło mnie zaskoczył. Ma bezbarwną formułę, jest żelową konsystencją, o świeżym zapachu truskawek i mentolu. Położony na usta lekko mrowi ale to uczucie szybo mija. Usta od razu są miększe i uspokajają się. Zobaczymy jak będzie działał w zimę ale na razie się spisuje.Lekko się kleji ale na pewno mniej niż błyszczyki chyba, że nałożymy go za dużo.


Jakie macie typy dla ust? Ja mam jeszcze kilka w pobliżu;) niedługo wam o nich opowiem;)


 




13 komentarzy:

  1. cudownie wyglądasz w tym makijażu.
    A mnie się Carmex "przejadł", uważam, że jest przereklamowany

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam Carmexa ale klasycznego w pudełeczku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie jest niezastapiony latem, podczas opalania. Bo opalaja mi sie usta i strasznie pieka a Carmex działa idealnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Namiętnie używałam go w zeszłym roku przekonana, że to najlepszy balsam jaki mógł mi się trafić. Później gdzieś mi się zapodział i kupiłam naturalną wazelinę Badger. Przy niej Carmex jest do niczego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak zwykle zazdroszczę Ci paznokci :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie niestety Carmex uczulił. Kupiłam zachęcona opiniami i na początku ok. Szału nie było, ale nawilżał przyzwoicie. Ale po pewnym czasie zaczęła mi się łuszczyć po nim skóra na ustach :(
    Osobiście wolę jednak Tisane, kremik Tender Care (miodek) z oriflame czy wazelinę.

    OdpowiedzUsuń
  7. mam i uwielbiam:) świetnie "reperuje" usteczka

    OdpowiedzUsuń
  8. Truskawkowego jeszcze nie próbowałam, więc muszę go zgarnąć przy najbliższej wycieczce do drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki Tobie wziełam się znowu za paznokcie i juz widac efekty :) Jak to dobrze miec kogos kto w glowie pouklada od nowa :)

    zostalas kochana otagowana :)
    http://swiat-fiski.blogspot.com/2011/10/tag-7-aktow-o-mnie.html

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie jest niezastąpiony :) Wyleczył mi ostatnio zajady, z którymi maść z apteki nie dawała sobie rady :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad;)