czwartek, 6 grudnia 2012

Byłam bardzo grzeczna w tym roku;)

I opłacało się! Mój Mikołaj się chyba pomylił bo zostawił dużo prezentów z rożnych źródeł. Bałam się, że nic nie dostanę więc część kupiłam sama okazało się , że nie potrzebnie.  Aleeee nic nie szkodzi. Mnie od przybytku głowa nie boli. Wszystkie prezenty są ideale trafione o większości napisze w przyszłości na blogu. Na razie macie przedsmak.



Ale najpierw mała przypowieść o Mikołaju z ku klux klanu. Nie wiecie o co chodzi? Już tłumaczę:D Rok temu kupiłam czapkę mikołaja. Stała sobie jako ozdoba dużej lampce(w której żarówka się spaliła). Któregoś dnia chciałam ja założyć i wtedy okazało się, że... żarówka ożyła. Tak cudnie zaczęła świecić, ze wypaliła w czapce aż dwie dziury. Traf chciał, że są w takim rozmieszczeniu jakby stworzono mikołajkową wersję ku klux klanu:D Miałam ją wyrzucić ale jakoś mi żal;)



Doobra przejdźmy do konkretów. To moje mikołajkowe łupy:






A wy byłyście grzeczne? Jeśli tak to na dniach zapraszam na skromny mikołajkowy konkurs;)

27 komentarzy:

  1. Zazdraszczam pędzli :) Widzę, że naprawdę byłaś baaardzo grzeczna :) Ja chyba mniej, bo nie dostałam nic :P

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju tak bardzo bardzo zazdroszczę pędzli

    OdpowiedzUsuń
  3. ahhhh zazdroszczę pędzli ;)
    Daj znać jak się sprawuje ten wysuszacz z sally bo się na niego czaje :D

    OdpowiedzUsuń
  4. oj to faktycznie byłaś grzeczna :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ten 6 pędzel to jaki numerek??? hihihi :D
    Musiałaś być BARDZO grzeczna, że tyle prezentów dostałaś! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no Mikołaj się postarał ;p ale zazdroszczę Ci pędzli!
    ja dostałam dużo słodyczy (które już zostały zjedzone)i pieniądze ;p a z kosmetyków pomadkę, odżywkę do włosów i czarny lakier sally hansen ;) no i zrobiłam sobie sama prezent- zamówiłam sobie dwa oleje do włosów i wodę różaną ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurczę, na bogato;) pędzle bym przytuliła i bazę z dax pod cienie bo moja się kończy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja sobie kupiłam tylko lakier Essie :P
    Muszę w końcu kupić jakieś pędzle z Hakuro :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo kurczę! naprawdę musiałaś być grzeczna w tym roku! :D
    Zazdroszczę pędzli!
    u mnie dziś pod poduszką były perfumy.
    Zapraszam w wolnej chwili do mnie.
    Buźka :* :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakby ta czapka była biała wygladałaby jak czapki które nosili członkowie Ku Klux Klan :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ Mikołaj poszalał! Zazdroszczę i czekam na recenzje :) U mnie na Mikołajki skromnie, ale pysznie - czekoladowo, liczę na większy szał podchoinkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno zrobisz dobry użytek z tych pędzli:) Czekamy na makijaże wykonane przy ich pomocy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. a można spytać jaki to BB krem? jakiej firmy ;>

    OdpowiedzUsuń
  14. O, też dostałam pędzle Hakuro - tyle, że dzień przed Mikołajkami, w swoje urodziny :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nigdy nie jestem grzeczna, ale sama sobie Mikołajem jestem, więc specjalnie się nie obawiam, że dostanę rózgę ;p w sumie, pod choinkę kupiłam sobie Midnight Heat ( recenzja u mnie już ) i teraz myślę nad czymś fajnym jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  16. O.o ja byłam ciut mniej grzeczna, bo dostałam tylko Tangle Tezeer i Emu ;3 A sama sobie kupiłam perfumy Playboy VIP <3

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo widzę że mikołaj był hojny w te święta :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie ma co poszalał w tym roku mikołaj

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten pędzelek całkiem z lewej to do blendowania? Jaki nr?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To hakuro h77. Jest dość precyzyjny. Mam też h79 i bardzo lubię nim blendowac;)

      Usuń
  20. Beatko no pięknie :) Ty musiałaś być super grzeczna, bo Mikołaj niesamowicie się postarał ;-) Historia czapy Mikołaja mnie rozwaliła ;-))

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad;)