sobota, 17 sierpnia 2013

Hydra Adapt Cera normalna i delikatna

Pielęgnacja twarzy jest dla mnie niezwykle ważna. Mimo, ze mam dopiero 22 lata wiem, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Oczywistym jest, że  to kosmetyki kolorowe są moją największą pasją, ale by zachować  młody wygląd bardzo dużą uwagę przywiązuję do  pielęgnacji. Na skórę na twarzy nie mogę narzekać jeśli chodzi o wypryski,  w tej kwestii jest raczej bezproblemowa. Niestety jest bardzo sucha, naczyniowa i delikatna co daje się we znaki szczególnie teraz przy upałach. Właśnie dlatego postanowiłam dać szansę kremowi Garnier do cery normalnej i delikatnej z filtrem 20spf.



Krem Hydra Adapt  ma 50 ml i kosztuje ok. 16zł, ostatnio często widuje go za ok. 10 w promocji. To co mi się bardzo podoba to żółty, bardzo radosny kolor opakowania. Dużym plusem jest mała tubka z wygodnym aplika torem, dzięki rozmiarowi świetnie sprawdzi się w wyjazdowej kosmetyczce.  Jest łatwo dostępny, widuję go  w każdej drogerii. Konsystencja jest dość rzadka, wchłania się bardzo szybko i nie zostawia po sobie lepkiej warstwy, co w lato jest bardzo ważne.  Do tego filtr 20 SPF, zawsze lepiej, szczególnie gdy na co dzień nie stosujemy filtrów, nieświadomie pomożemy troszkę naszej buzi;) Zapach bardzo ładny, przyjemny raczej nie do opisania. Ten krem do twarzy używałam tylko na dzień bo na noc jest dla mojej suchej cery zdecydowanie niewystarczający.  Producent obiecuje nam 24 godzinne nawilżenie oraz ochronę skóry oraz blask. A jak się sprawdził u mnie?


Na początku bardzo polubiłam ten krem. Ma lekką, nietłustą konsystencje, która  szybko się wchłania ale pozostawia na naszej skórze efekt glow. Makijaż trzyma się na nim dobrze, nic nie spływało. Zaraz po zastosowaniu twarz była bardzo miękka i czułam, ze nie jest przesuszona. Widziałam jego recenzje na innych blogach i dziewczyny były raczej  zadowolone. Byłam do niego pozytywnie nastawiona ale niestety powyższe efekty nie utrzymały się długo,  to było tylko pierwsze wrażenie.  Po kolejnych testach zauważyłam, ze częściej pieką mnie oczy, myślałam, ze to od alergii ale okazało się, ze to krem je tak podrażnia mimo, ze nie kładę go bezpośrednio pod oczami.  Jednego dnia gdy  posmarowałam min okolice oczu to myślałam, ze mi wypłyną a ja zapłakałam się ma śmierć.  Niestety wychodzi na to, ze krem nie sprawdzi się na delikatnej cerze. Jeśli chodzi o nawilżenie tu też okazało się, ze to efekt tymczasowy, wieczorem po zmyciu makijażu czułam pieczenie i suchość, krem na noc i nadzień  od Garniera nie radził sobie używany wieczorem. Musiałam się ratować olejkiem arganowym i moim ukochanym kremem( o którym mam napisać ale jakoś mi schodzi:D).  Po regularnym codziennym stosowaniu zauważyłam pogorszenie stanu cery, dotykając twarzy pod palcami wyczuwam grudki których wcześniej nie było, na nosie pojawiło się więcej zaskórników. Nie jest to produkt dla mnie, odstawiam go i nie zużyję do końca bo nie chcę pogarszać stanu skóry. Wracam do sprawdzonych kremów i na razie nie bawię się w nowości:)
Jeśli chcecie poczytać więcej opinii zapraszam na KWC


26 komentarzy:

  1. Trochę intryguje ta seria, ale po testerach stwierdziłam, że trochę zbyt intensywnie pachną. Do tego, skoro, jak twierdzisz, zapycha, to raczej im podziękuję...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja skusiłam się na 2 te kremy ( obecnie w Ross za ok 8,50), jeden jest genialny-zielony drugi mizerny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zieloną wersją jestem zachwycona, a jeśli chodzi o tą wersję to jest w fazie testowania i już takiej rewelacji nie ma. Zdecydowanie lepsza jest zielona wersja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie intryguje wersja matująca, ale trochę się obawiam, że okaże się bublem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę dużo wyszło tych produktów i bałam się, że firma poszła na ilość, a nie na jakość, bo potencjalna klientka wypróbuje chociażby 2 zanim stwierdzi, że reszta też może być nie taka jak trzeba.
    Widzę, że moje obawy się potwierdzają, bo już kilka opinii czytałam ze szczypiącymi oczami itp. Moje oczy reagują podobnie na słabe kosmetyki jak Twoje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie napisz o swoim ulubionym kremie! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam wersję dla skóry mieszanej, sprawdza się dobrze, ze skórą nic się nie dzieje, ale szału nie ma..

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kupiłam ten w różowej tubce, najpierw był świetny, nawilżał, a potem zrobiły się grudki pod skórą, dlatego odstawiłam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mają przysłać mi ten krem w ramach letniego testowania z Garnierem, ale po tylu negatywnych opiniach nie wiem czy jest sens brać się za jego testowanie. Chociaż może akurat u mnie się sprawdzi...

    OdpowiedzUsuń
  11. boję się testować takie nowości, szczególnie drogeryjne .. jestem wierna mojemu cetahpilowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. co myslisz o tej torbie? http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/pl/stradivariussales/31021/2670706/Torebka%2Bz%2Bmetalowymi%2Boczkami

    OdpowiedzUsuń
  13. mam ten oraz zielony. Póki jest słonecznie to stosuję ten z filtrem- oj efekt świecenia skóry jest bardzo widoczny, nawilżenie zbyt krótkotrwałe. Jednak nie robi mi krzywdy- zużyję do końca ale nie sięgnę po niego ponownie

    OdpowiedzUsuń
  14. skoro nie nadaje sie do twojej twarzy to oddaj komuś albo zużyj na stopy

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam sorbecik do cery mieszanej i bardzo go lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo fajny blog. zapraszam do obserwowania http://alex-faashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam dwie próbki do testowania i mnie też łzawiły oczy :( Miałam różowy i zielony...Nie mam alergicznej skóry i pierwszy raz mnie to spotkało. W dodatku efekt jest taki jak napisałaś, krótkotrwały :/

    Marcia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj to szkoda, że się nie sprawdził, a jeszcze narobił kłopotów.

    OdpowiedzUsuń
  19. u mnie też się nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nie przepadam za produktami Garniera :P
    Ale jestem też zdania, że lepiej zapobiegać niż potem leczyć.

    OdpowiedzUsuń
  21. taaak te grudki ja kiedyś po kupieniu sobie paru produktów w ramach testów z serii Garnier miałam istną katastrofę na twarzy. Był to okropny wysyp takich właśnie grudek, wyglądało to jak wielkie uczulenie. Sprawdziłam to pare razy. Było to wywołane produktami Garniera, od tamtej pory nie kupiłam już nic z Garniera.

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie niestety kosmetyki Garnier nie sprawdzają się na twarzy :( Obecnie używam Nivea dla bardzo suchej skóry i czuję nawilżenie, więc polecam wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Szkoda, że nie wypadają tak dobrze jak można tego oczekiwać, bo chciałam po któryś z tych kremów sięgnąć..

    OdpowiedzUsuń
  24. Spojrzałam na skład i posmarowałam nim nogi :) Miał klejącą konsystencję i ogólnie szału nie było.

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam 2 próbki chyba niebieską i zieloną

    OdpowiedzUsuń
  26. ostatnio widziałam je po 8 zł z groszami chyba w naturze i carrefourze

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad;)