Dziś post o znanym przyśpieszaczu wysychania lakierów Seche vite. Kupiłam go bo słyszałam wiele dobrego a do tego miałam kilka lakierów które schną wieki. Do tego nienawidzę mieć odpitej pościeli na paznokciach a zdarza się, że maluje je na chwile przed snem;) Czy sprostał moim wymaganiom? O tym już za chwilkę;)
Top zamknięty jest w przeźroczystej 14ml buteleczce. Dokładnie widać ile produktu zużyłyśmy. Konsystencja jest gęsta od samego początku, ale nie przeszkadza to w nakładaniu. Mam go od 25 kwietnia i jeszcze nie zgęstniał mimo sporego ubytku( weźcie pod uwagę, że zdarza się że maluje paznokcie nawet dwa razy dziennie:D) Obecnie mam połowę produktu. Zamawiałam go na tej aukcji i serdecznie polecam sprzedawcę <KLIK> ponieważ w moim allegro coś się nie zgadzało z adresem, bo nie podałam numeru domu. Sprzedawca zadzwonił, żeby wyjaśnić czy wszystko jest ok i po mojej prośbie wysłał na inny adres w którym aktualnie przebywałam. Wszystko było dobrze zabezpieczone i szybo do mnie dotarło;)
A co jeśli chodzi o właściwości? Myślałam, że to ideał ale niestety nie do końca. Zacznijmy od plusów:
+ schnie błyskawicznie, 10 minut i możemy znowu działać
+ pięknie nabłyszcza, daje lekko żelowy efekt
+ Przedłuża trwałość lakieru
+ nie jest drogi jak na taka spora buteleczkę
+ w moim przypadku nie gęstnieje szybko (ale słyszałam, że dziewczyny mają z tym problem)
+ jest wydajny
A więc co jest nie tak skoro ma tyle zalet?
-Niestety niedokładnie nałożony ściąga lakier, nie wygląda to fatalnie ale mi rzuca się w oczy i przeszkadza.
- Zdarza mi się nałożyć go za dużo przez co rozlewa się na skórki i przesusza je
- Ma dość ostry drażniący zapach
A więc co o nim sadzę? Uważam, że to świetny produkt i pewnie nie raz do niego wrócę ale trzeba być przy nim cierpliwym. Mam w planach protestować inne przyspieszacze ale ten jest naprawdę godny polecenia.
A jakie są wasze ulubione przyśpieszacze? Możecie coś polecić?
super ;)
OdpowiedzUsuńmam go właśnie na stópkach, na razie dobrze się spisuję; używam Orly Flash Dry choć sporadycznie, do bardziej wymagających lakierów, a takich mam nie dużo ;)
OdpowiedzUsuńod kwietnia i dopiero połowa zużyta? Woow duży plus : D
OdpowiedzUsuń10min schnie? to za długo jak dla mnie
OdpowiedzUsuńJuz po chwili wierzchnia warstwa jest "sucha" i można funkcjonować ale talerze odważę się myc po 10 minutach;)
Usuńno własnie, schnie moment, ale żeby się ubierać, czy wiązać sznurówki potrzeba nieco dłuższej chwili :D
Usuńmam go, lubię za schnięcie, ale nie lubię za ściąganie lakieru z końcówek i za to, że jak nei dociągę przy skórkach po całej powierzchni, to taki matowy przy brzegach się robi, dziwadło ;)
Też słyszałam o tym cudaku, ale mi chyba niepotrzebny:)
OdpowiedzUsuńZamówiłam go kilka dni temu. Zobaczymy co to będzie ;D
OdpowiedzUsuńJa jestem w Seche zakochana.. Mój absolutny must have.
OdpowiedzUsuńnie miałam, jak skończy się mój a nie znajdę innego to może kupię
OdpowiedzUsuńa używam obecnie sally hansen i sobie chwale
Którego konkretnie?:)
Usuńdużo o nim już słyszałam i chyba muszę się w końcu na niego skusić, bo rozglądam się za jakimś 'wysuszaczem' już od jakiegoś czasu ;)
OdpowiedzUsuńMi nie podpasował, były pomysły że może miałam jakąś przeterminowną wersję ale jakoś nie chce mi się sprawdzać ponownie ;) The best jest dla mnie w tym zakresie OPI :)
OdpowiedzUsuńTez go mam i faktycznie trzeba uwaznie nim malowac. Kazdy blad od razu widac. Wciaz sie go ucze ale oplaca sie bo manicure po nim jest lśniący i trwalszy! :))
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie w związku z konsystencją.. tzn chodzi mi o to czy jest tak jakby dodatkową warstwą lakieru? Mam parę lakierów, które słabo kryją i nimi muszę malować trzy albo nawet cztery warstwy dlatego, jeśli kolejną będzie wysuszacz to gorzej.. Dlatego właśnie ostatnio kiedy wybierałam wysuszacz wybrałam ten z essence w kroplach. Jestem z niego zadowolona, aczkolwiek nie w 100%, wiem, ze dobry wysuszacz powinien mimo wszystko wysuszać szybciej..;/ ale w związku z tym, że mi się kończy, a ja lubię wypróbowywać nowe rzeczy, a kosmetyki muszą skraść moje serce całkowicie, żebym je kupiła ponownie, dlatego też zastanawiam się nad seche vite.. więc jak to z nim jest?
OdpowiedzUsuńTak to dodatkowa warstwa. Ale nakłada się go na lekko wilgotny lakier i tak "przenika" i łączy wszystie warstwy. U mnie działa na te mniej kryjące lakiery ktore schna wieki;)
UsuńMoże go kiedyś przetestuję, choć waham się między nim, a Instant Dry (czy jakoś tak) od Sally Hansen.
OdpowiedzUsuńdla mnie te plusy są zadawalające, kupię sobie :)
OdpowiedzUsuńWg Twojego opisu bardzo podobny jeśli nie odentyczny jest Better than gel nails top coat z Essence. Tylko nie śmierdzi jakoś szczególnie...
OdpowiedzUsuńMiałam go i u mnie nie przyspiesza wysychania:/
Usuńjeszcze nie miałam, ale mam zamiar kupić, jak skończy się sally hansen :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam w planach jego kupno:))
OdpowiedzUsuńNie mam więc nie wypowiadam się na jego temat :)
OdpowiedzUsuńMój hit zeszłego roku :)
OdpowiedzUsuńkocham bezwarunkowo, jak ja mogłam bez tego zyc... nie mam pojęcia...
OdpowiedzUsuńNie używam przyspieszaczy,ale jak odratuję paznokcie i zacznę więcej malować,to spróbuję :D
OdpowiedzUsuńDla mnie SV to HIT, kupiłam dużą butlę tzw. refil + rozpuszczalnik i załatwia to sprawę na dłuuugi czas.
OdpowiedzUsuńBezkonkurencyjny ale lubię też Nail Tek Quicken.
Ja właśnie rozglądam się za jakimś dobrym przyśpieszaczu wysychania lakierów.
OdpowiedzUsuńTy wiesz co ja polecę ;). Monotematyczna jestem w tym temacie.
OdpowiedzUsuńA ja uzywam Poshe, jest zdecydowanie lepszy od SV, nie ma w swoim skladzie skzodliwych substancji i nie smierdzi. Cenowo wychodzi podobnie.
OdpowiedzUsuńAga
nabyłam go ostatnio - jeśli chodzi o wysuszanie faktycznie świetny, ale też mnie irytuje to ściąganie lakieru... widać je jednak.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak Ci się spiszą inne tego typu kosmetyki ;)
Sally Hansen, Insta - Dri :)
OdpowiedzUsuń