wtorek, 9 grudnia 2014

Puder Velvet HD finish, Earthnicity

Puder Velvet HD finish zaciekawił mnie gdy znalazłam opinię o nim na KWC. Nie miał ich dużo, ale jak już miał to były bardzo pozytywne. Jako, ze zaczęłam testować produkty mineralne postanowiłam  zaryzykować i zacząć przygodę z marką Eartinicity. <KLIK>



To co urzekło mnie to obietnica o zapobieganiu błyszczeniu się skóry a za razem efekt subtelnego blasku. To coś czego od dawna poszukuję. Uwielbiam gdy skóra nie jest matowa ale i nie błyszczy się. Używałam go od początku sierpnia i właśnie mi się skończył. Nie wiem dlaczego nie napisałam o nim wcześniej?
Za 4,5g produktu płacimy aż 89 zł. Cena jest wysoka, chociaż produkt jest bardzo wydajny. Wystarczył mi na całe 4 miesiące codziennego użytkowania. Za co go pokochałam?

-jest transparentny
-jest lekki
-nie widać go na skórze
-naprawdę daje efekt subtelnego blasku a nie błysku
-świetnie współpracował z podkładami mineralnymi ale i zwykłymi płynnymi
-cera wygląda ładnie na zdjęciach, dobrze odbija światło
-błyszczenie opanowanie praktycznie cały dzień( 6-7h, przy mojej cerze suchej na policzkach, lekko przetłuszczającej się na nosie)

Ideał? Prawie;) Niestety trzeba wspomnieć, że:

-Sitko ma bardzo duże otwory przez co, czasem wysypywał mi się w za dużej ilości
-bardzo ciężko z nim podróżować
-cena nie należy do najniższych







i to byłoby na tyle. Bardzo go polubiłam i z żalem skończyłam. Mam jeszcze wiele pudrów do przetestowania w swoich zbiorach, a szkoda... Bo mam ochotę w obecnej chwili wracać tylko do niego. Właściwie, mogę powiedzieć, ze jest niesamowicie trwały nie na zawiódł mnie ani w upalne wieczory ani w chłodne poranki. Chyba zamówię opakowanie awaryjne;D

A może znacie jakiś inny puder, który matuje i przy okazji daje delikatny efekt zdrowej skóry? 


PS: Jeśli chcecie być na bieżąco to zapraszam was na mój instagram  http://instagram.com/ewalucja

27 komentarzy:

  1. Gdzieś już o nim czytałam i pamiętam że miałam na niego dużą chrapkę i gdyby nie ogromniaste zapasy sypkich pudrów to bym go kliknęła. Dzisiaj mi przypomniałaś o nim i znów go chcę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiecie dziewczyny, ten sam puder można zrobić samemu i to dużo taniej,i bez boron nitride (niezbyt fajnego składnika) ja zamówiłam ze sklepu kolorówka.com, ale są tez w innych sklepach. Zamówiłam właśnie krzemionkę i do tego ronasphere i spherica, wszystko zmieszałam, wyszło jakieś 20-30 zł. za mega wielkie pudełko, a efekt! ło matko święci! niezwykle długi mat, co przy mojej skórze jest niesamowite! efekt jak z photoshopa! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz opowiedzieć coś więcej, w jakich proporcjach mieszałaś półprodukty?

      Usuń
  3. Puder jest naprawdę bardzo dobry i wydajny ,efekt widać na ostatnim zdjęciu .
    Wyglądasz Super !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. co raz dłuższe te Twoje gify <3 a uśmiech na ostatnim zdjęciu cuuuuudowny!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe przygotowuje się gifami do częstszego kręcenia na yt:D Dziękuję:*

      Usuń
  5. Ja posiadam sypki puder matujący z Inglota i jestem zadowolona. Nie miałam nigdy styczności z prezentowanym przez Ciebie produktem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny jest puder z MUFE, niestety jeszcze droższy :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam transparenty z Oriflame, dla mnie jest on super. Warto wypróbować ponieważ jego cena jest niewielka (dostępny w katalogu za 19.90)

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja szukam ciągle swojego idealnego pudru sypkiego i nie mogę coś znaleźć ;/
    https://www.facebook.com/beautyblogskielce skupiamy kielecką blogosferę, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każda cera jest inna i tu zaczynają się schody;)

      Usuń
  9. Sitko rzeczywiście dosyć spore, cena średniawa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł z tym gifem! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Droga Ewalucjo!
    Czymże robisz takie precyzyjne kreski? U mnie jedna kreska wygląda idealnie, a druga jakbym ją namalowała stopą, z parkinsonem w dodatku. Używałam eyelinera w żelu...
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie używam eyelinera z wibo w pędzelku, ale żelowy tez bardzo lubię i na nim się nauczyłam malować. Chyba to bardziej kwestia do wypracowania niż produktu;)

      Usuń
  12. Mam ten puder i jak dla mnie jest niezastąpiony :)
    Nie tylko utrwala makijaż i zapobiega błyszczeniu się twarzy, ale także nie ma problemu żeby go stosować na tradycyjny podklad. Świetny produkt!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię ten puder, bo moja skóra niedługo po nałożeniu podkładu ma tendencję do błyszczenia się, a kiedy nałoże ten puder na podkład to problem znika, a makijaż jest jeszcze trwalszy. Polecam też pędzel kabuki od Earthnicity- aplikacja pudru tym pędzlem o czysta przyjemność bo jest mega miękki i puszysty.

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja twarz chwile po nałożeniu makijażu świecila jak żarówa. Koleżanka polecila mi ten puder i okazalo się, że tego własnie potrzebowalam. Nie tylko utrwala makijaż ale sprawia, że twarz mi się nie blyszczy i nie musze co chwile poprawiać makijazu. A do tego wszystko w zgodzie z naturą- twarz dobrze wyglada a nie jest zanieczyszczana.

    OdpowiedzUsuń
  15. hej!
    Byloby fajnie gdybys podawala sklady omawianych kosmetykow.Dla wielu dziewczyn to klucz do rozszyfrowania kosmetyku.
    Pozdrawiam.Ewa

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow, super masz te gify na blogu. Ja jestem wierny pudrowi bambusowemu anty-UV z biochemii urody bije wszystkie na głowę wydajnością i ceną, do tego ma bardzo dobrej jakości naturalne filtry.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad;)