Zaczerwieniona twarz, poczochrane włosy, odbita pościel na dekolcie, brak brwi oraz opuchnięte powieki to dla mnie smutna codzienność. Czasem jednak mimo, że wyglądam tak samo jak opisałam powyżej uwielbiam siebie w tym stanie. Czuję się wolna i ładna i chciałabym tak wyglądać cały dzień. Wszytko zależy od humoru, od tego czy ktoś rano powiedział do mnie "piękna", od tego co czeka mnie danego dnia.
Uwielbiam makijaż i zabawę nim dlatego praktycznie zawsze maluje się gdy
wychodzę jeśli tylko mam odrobinę czasu. Nie tylko by poprawić wygląd ale i po
to by szkolić swój warsztat, toż to praktyka czyni mistrza prawda? Są takie dni
gdy chcę wyglądać mega naturalnie a mimo wszystko przykryć drobne
niedoskonałości. Wtedy stawiam na bardzo delikatny make up.
Jaki jest mój sposób na taki makijaż?
Najważniejszy jest lekki podkład, który stopi
się świetnie ze skórą. Moim mistrzem jest Lancome, Teint Miracle - fenomenalne wyrównanie skóry, lekki glow a przy okazji nie ukrywanie piegów
za którymi tak przepadam. Innym i tańszym rozwiązaniem po które często sięgam jest podkład
matujący z annabelle minerals nakładany flat topem ponieważ wygląda
bardzo naturalnie o ile nie przesadzimy z ilością. Jeśli danego dnia potrzebuję
to używam również korektora loreal match perfect w najjaśniejszym odcieniu.
Bez podkładu / Z podkładem |
Jeśli decyduje się na konturowanie to
zawsze na mokro, w tym celu lubię używać pokładu z vichy compact solarie SPF 50,
który dostałam w o wiele za ciemnym odcieniu. Świetnie się rozciera i daje bardzo naturalny
efekt.
Do tego obowiązkowo róż w kremie(maybelline<3) dream touch
blush 05 wygląda bardzo świeżo i naturalnie, jak lekki rumieniec. Mam jeszcze
jeden odcień ale jest zbyt brzoskwiniowy do mojej skóry. Zazwyczaj używam go
troszkę więcej bo po pewnym czasie lekko blaknie.
Jeśli mam trochę więcej czasu sięgam po
rozświetlacz, również w formie kremu. Mój faworyt to produkt z make up studio. Połysk
świetnie wygląda na kościach policzkowych, lekko na brodzie i wzdłuż grzbietu
nosa.
Produkty zawsze nakładam na mocno nawilżona skórę, lekko pudruję strefę T,
obszar pod oczami oraz płatki nosa pudrem all in one face base z The body shop
i na koniec spryskuję wodą termalną avene. Całość daje efekt wyrównanego
kolorytu i zdrowego błysku
Twarz mamy już za sobą, teraz czas na
oczy. Zaczynając od brwi – tu niewiele się zmienia. Wybieram Puder do brwi z
Golden Rose 105 ale podkreślam tylko dolną linie i końcówkę(gdzie włoski mam
mocno przerzedzone ). Przeczesuję żelem stylizującym z Make up studio, który
świetnie i mocno utrzymuje włoski. Na całą powiekę nakładam jasny cielisty
cień, mój ulubiony to pojedynczy z sensique w numerze 102 z minimalnymi
drobinkami które pięknie odbijają światło. W zależności od dnia czasem tuszuję
tylko rzęsy a czasem nakładam jasny brązowy cień w załamanie powieki i bardzo
dokładnie rozcieram. Innym razem zagęszczam linię rzęs brązową kredką, którą
rozcieram i sięgam bo czarny lub brązowy tusz. Tutaj może być wiele wariacji ale na zdjęciach
możecie zobaczyć mój ulubiony rodzaj.
Usta to taki mały szczegół, który czasem
pomijam. Są dni gdy nakładam tylko balsam Tisane i nic więcej nie potrzeba.
Zdarza się, że prószę odrobinę różu Nude z Annabelle Minerals i daje to bardzo
ładny, matowy i świeży efekt. Uwielbiam również konturówkę z gloden rose z serii classic 322 Bez względu na co się decyduję stawiam na pół transparentne
odcienie w kolorze ust.
Teraz włosy, powinno być bardzo messy.
Albo kucyk na boku, albo rozczochrany koczek a zazwyczaj zupełnie rozpuszczone
włosy . Tu opcji jest pełno, szkoda tylko, ze takie niedbałe fryzuy najlepiej
wychodzą nam gdy nigdzie się nie wybieramy… Życie jest takie ciężkie!
I ostatnie… w co się ubrać:D Zawsze
stawiam wtedy na wygodę:jeansy, leginsy lub dresy do tego luźna bluza albo t-shirt;)
Tak przy okazji bluza, którą pokazuję na zdjęciach zainspirowała mnie do tego postu.
Jest to prezent od sklepu Sheinside - (czyli uwaga post sponsorowany:D), z tekstem piosenki mojej ulubionej
artystki. Jak tylko ją dostałam od razu pomyślałam, ze jej charakter świetnie
odda makijaż, który udaje że go nie ma;) i świetnie nadaje się na takie leniwe
dni;) Bo w końcu wszystkie budzimy się bez żadnej skazy prawda;)? Jeśli jesteście na bieżąco z blogami/youtubem to na pewno słyszałyście o tym sklepie. Sama była ciekawa ale ceny nie są aż tak niskie by zaryzykować. Tym bardziej, że patrząc na houle u dziewczyn czasem produkty są świetnej jakości a czasem całkowite szmatki które ciężko ubrać nawet do ogródka. Niemniej jednak trafiła mi się okazja i dostałam propozycję wybrania jednego dowolnego produktu. Postawiłam na powyższą bluzę <KLIK> , jej cena to 16,33$ i mam kilka rzeczy po powiedzenia:
-bluza bardzo mi się podoba jeśli chodzi o krój i wykonanie, bardzo klasyczna
-jest zrobiona z przyjemnego materiału
-niestety ma za krótkie rękawy... co dowodzi temu, że trzeba dokładnie sprawdzić rozmiary w tabelce a nie wybierać na chybił trafił.
-nie wiem czy sama bym zaryzykowała zamówienie, ale z drugiej strony kusi darmowa przesyłka
I na koniec rozkmina... czas wybrać się do fryzjera! Nie byłam już 9 miesięcy a włosy mają już 76 cm. O dzwio końcówki nie są mocno zniszczone ale widać już, ze nie są gęste. Czas powrócić do mojej ulubionej długości czyli 60 cm. Szczególnie, ze zbliża się wiosna i chętnie odświeżę fryzurę.
-bluza bardzo mi się podoba jeśli chodzi o krój i wykonanie, bardzo klasyczna
-jest zrobiona z przyjemnego materiału
-niestety ma za krótkie rękawy... co dowodzi temu, że trzeba dokładnie sprawdzić rozmiary w tabelce a nie wybierać na chybił trafił.
-nie wiem czy sama bym zaryzykowała zamówienie, ale z drugiej strony kusi darmowa przesyłka
I na koniec rozkmina... czas wybrać się do fryzjera! Nie byłam już 9 miesięcy a włosy mają już 76 cm. O dzwio końcówki nie są mocno zniszczone ale widać już, ze nie są gęste. Czas powrócić do mojej ulubionej długości czyli 60 cm. Szczególnie, ze zbliża się wiosna i chętnie odświeżę fryzurę.
Tyle wygibasów, żeby wyglądać jak zaraz
po wstaniu tylko lepiej… Kto zrozumie kobietę?:D
Jakie Ty masz niesamowicie gęste włosy *_*
OdpowiedzUsuńDziękuję;) To, że są kręcone dodaje im optycznie gęstości;)
Usuńmasz piękną dziewczęcą twarz i taaakie niesamowite włosy :)
OdpowiedzUsuńKarola z TuSiePisze
Dziękuję, miło mi to słyszeć;)
UsuńBez podkładu jesteś równie piękna:) A te włosy? Wow
OdpowiedzUsuńchyba ten aparat ma wbudowany Photoshop bo w lustrze widzę coś innego haha :D Dziękuję;*
UsuńMasz przepiękne włosy. :) A taki makijaż bardzo Ci pasuje! Podoba mi się też forma wpisu sponsorowanego, bardzo na plus! :))
OdpowiedzUsuńDzięki! Lubię się w takim naturalnym wydaniu;) I cieszę się, że taka forma ci się spodobała, nie lubię takich suchych postów więc łączę przyjemne z pożytecznym:D
UsuńPiękne masz włosy :) Ślicznie Ci jest w takim koczku:)
OdpowiedzUsuńKoczek jest mega wygodny! uwielbiam go:D
UsuńWyglądasz jak elfka na przedostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńZa czasów władcy pierścieni starsznie chciałam być elfem, i udało się!
UsuńJa ostatnio zaczęłam minimalizować puder - nakładam podkład, a na niego rozświetlacz, bronzer i róż. efekt...powalający jak dla mnie, ale nikogo nie pytałam o zdanie;).
OdpowiedzUsuńWażne, ze tobie się podoba:) Za dużo pudru psuje cały efekt;)
UsuńKto zrozumie kobietę? Druga kobieta :D A tak btw to świetnie wyglądasz tak po wstaniu z tym swoim 'ulepszeniem' ":D
OdpowiedzUsuńDokładnie!
Usuńkolor ust nieziemski ! <3
OdpowiedzUsuńDzięki, uwielbiam tą kredkę z Golden Rose
UsuńŚwietny bardzo naturalny makeup
OdpowiedzUsuńo to chodziło, dzięki;)
Usuńświetna bluza:).
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBluza ekstra :D Ja z Sheinside już od jakiegoś czasu współpracuję i generalnie ciuszki są ok, na 4 zamówienia tylko jedna rzeczy okazała się za mała, a w jednej mam ciutkę krótkie rękawy ale do przeżycia... Dziś właśnie dostałam kolejną paczkę i jestem zachwycona :) Fajnie się z nimi współpracuje :) A włosy Ci ukradnę :D
OdpowiedzUsuńZobacze jak się rozwinie współpraca:) Dzięki za info, warto wiedzieć;) A włosy mi oszczędź prosze:D
UsuńPiękne masz włosy ;-)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz. Śliczna z Ciebie dziewczyna
OdpowiedzUsuńWspaniałe długie włosy! Dużo czasu poświęcasz aby zadbać o takie cuda ?
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo dużo czasu, żeby dojść do fajnego stanu , ale dziś już nie. Utrzymuję tylko efekt:) Olejuje od czasu do czasu, po każdym myciu maska, czasem dodaję miód i bawię się stylizacją;)
Usuńsuper fryzury ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://kosmetyczny-kuferek.blog.pl
Dbry temat poruszyłaś kochana, to też temat który zawsze dotykał mnie: zaczerwienienia i opuchlizna to też moja codzienność. Makijażem "bawię" się właśnie po to żeby je zminimalizować, uwielbiam szukać produktów które za niską lub średnią cenę są w stanie prawie w 100 % zastąpić ich dużo droższe odpowiedniki :)
OdpowiedzUsuńDzięki;) podobno wieczorny masaż twarzy zmniejsza opuchliznę, musze to sprawdzić;)
Usuńdomagam się postu o pielęgnacji włosów!! Piękne je masz!! :)
OdpowiedzUsuńMusze się do tego zabrać:*
UsuńAle włosiska! :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam naturalny make - up :) Czuję się w nim bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńTy wyglądasz prześlicznie - jak rusałka jakaś ;)
Taki mały elfik:D
UsuńŚwietne włosy. Sama teraz próbuje paru nowych metod, żeby były zdrowsze i szybciej rosły.
UsuńJa dopiero zaczynam pisanie ale zapraszam do siebie www.kosmetyczniexox.blog.pl/ :D
wow, ale masz piękne włosy.
OdpowiedzUsuńMam mega włosy! Piszesz, ze chcesz je ściąc. A nie myslałas, żeby obcięte oddać charytatywnie? To nie reklama ani nic w tym stylu, sama sie ostatnio tym interesuje i być może nie słyszałaś o tej akcji.
OdpowiedzUsuńHej;) JUż jestem po fryzjerze. Obcięłam ale tak jak zwykle czyli końce max do 15 cm bo nie byłam już bardzo długo u fryzjera . Słyszałam o akacjach ale nie jestem gotowa by ścinać więcej bo lubię swoje długie włosy. Jeśli kiedyś zdecyduję się na bardziej drastyczne cięcie to na pewno moje włosy nie wylądują w koszu a własnie przekażę ją na taką akcję.
UsuńPięknie wyglądasz w takim naturalnym wydaniu :) U mnie również na koniec makijażu twarzy idzie woda termalna Avene - świetnie scala to, co wyszło zbyt pudrowe :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A