Pielęgnacja
twarzy jest dla mnie niezwykle ważna. Mimo, ze mam dopiero 22 lata wiem, że
lepiej zapobiegać niż leczyć. Oczywistym jest, że to kosmetyki kolorowe są moją największą pasją,
ale by zachować młody wygląd bardzo dużą
uwagę przywiązuję do pielęgnacji. Na skórę
na twarzy nie mogę narzekać jeśli chodzi o wypryski, w tej kwestii jest raczej bezproblemowa.
Niestety jest bardzo sucha, naczyniowa i delikatna co daje się we znaki
szczególnie teraz przy upałach. Właśnie dlatego postanowiłam dać szansę kremowi
Garnier do cery normalnej i delikatnej z filtrem 20spf.
Krem Hydra Adapt ma
50 ml i kosztuje ok. 16zł, ostatnio
często widuje go za ok. 10 w promocji. To co mi się bardzo podoba to żółty,
bardzo radosny kolor opakowania. Dużym plusem jest mała tubka z wygodnym aplika
torem, dzięki rozmiarowi świetnie sprawdzi się w wyjazdowej kosmetyczce. Jest łatwo dostępny, widuję go w każdej drogerii. Konsystencja jest dość rzadka,
wchłania się bardzo szybko i nie zostawia po sobie lepkiej warstwy, co w lato
jest bardzo ważne. Do tego filtr 20 SPF,
zawsze lepiej, szczególnie gdy na co dzień nie stosujemy filtrów, nieświadomie
pomożemy troszkę naszej buzi;) Zapach bardzo ładny, przyjemny raczej nie do
opisania. Ten krem
do twarzy używałam tylko na dzień bo na noc jest dla mojej suchej cery
zdecydowanie niewystarczający. Producent
obiecuje nam 24 godzinne nawilżenie oraz ochronę skóry oraz blask. A jak się
sprawdził u mnie?
Na początku bardzo polubiłam ten krem. Ma lekką, nietłustą
konsystencje, która szybko się wchłania
ale pozostawia na naszej skórze efekt glow. Makijaż trzyma się na nim dobrze,
nic nie spływało. Zaraz po zastosowaniu twarz była bardzo miękka i czułam, ze nie
jest przesuszona. Widziałam jego recenzje na innych blogach i dziewczyny były
raczej zadowolone. Byłam do niego
pozytywnie nastawiona ale niestety powyższe efekty nie utrzymały się długo, to było tylko pierwsze wrażenie. Po kolejnych testach zauważyłam, ze częściej
pieką mnie oczy, myślałam, ze to od alergii ale okazało się, ze to krem je tak
podrażnia mimo, ze nie kładę go bezpośrednio pod oczami. Jednego dnia gdy posmarowałam min okolice oczu to myślałam, ze
mi wypłyną a ja zapłakałam się ma śmierć. Niestety wychodzi na to, ze krem nie sprawdzi
się na delikatnej cerze. Jeśli chodzi o nawilżenie tu też okazało się, ze to
efekt tymczasowy, wieczorem po zmyciu makijażu czułam pieczenie i suchość, krem
na noc i nadzień od Garniera nie
radził sobie używany wieczorem. Musiałam się ratować olejkiem arganowym i moim
ukochanym kremem( o którym mam napisać ale jakoś mi schodzi:D). Po regularnym codziennym stosowaniu zauważyłam
pogorszenie stanu cery, dotykając twarzy pod palcami wyczuwam grudki których
wcześniej nie było, na nosie pojawiło się więcej zaskórników. Nie jest to
produkt dla mnie, odstawiam go i nie zużyję do końca bo nie chcę pogarszać
stanu skóry. Wracam do sprawdzonych kremów i na razie nie bawię się w nowości:)
Jeśli chcecie poczytać więcej opinii zapraszam na KWC
Trochę intryguje ta seria, ale po testerach stwierdziłam, że trochę zbyt intensywnie pachną. Do tego, skoro, jak twierdzisz, zapycha, to raczej im podziękuję...
OdpowiedzUsuńJa skusiłam się na 2 te kremy ( obecnie w Ross za ok 8,50), jeden jest genialny-zielony drugi mizerny.
OdpowiedzUsuńZieloną wersją jestem zachwycona, a jeśli chodzi o tą wersję to jest w fazie testowania i już takiej rewelacji nie ma. Zdecydowanie lepsza jest zielona wersja :)
OdpowiedzUsuńMnie intryguje wersja matująca, ale trochę się obawiam, że okaże się bublem.
OdpowiedzUsuńTrochę dużo wyszło tych produktów i bałam się, że firma poszła na ilość, a nie na jakość, bo potencjalna klientka wypróbuje chociażby 2 zanim stwierdzi, że reszta też może być nie taka jak trzeba.
OdpowiedzUsuńWidzę, że moje obawy się potwierdzają, bo już kilka opinii czytałam ze szczypiącymi oczami itp. Moje oczy reagują podobnie na słabe kosmetyki jak Twoje.
Koniecznie napisz o swoim ulubionym kremie! :))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa mam wersję dla skóry mieszanej, sprawdza się dobrze, ze skórą nic się nie dzieje, ale szału nie ma..
OdpowiedzUsuńJa kupiłam ten w różowej tubce, najpierw był świetny, nawilżał, a potem zrobiły się grudki pod skórą, dlatego odstawiłam.
OdpowiedzUsuńMają przysłać mi ten krem w ramach letniego testowania z Garnierem, ale po tylu negatywnych opiniach nie wiem czy jest sens brać się za jego testowanie. Chociaż może akurat u mnie się sprawdzi...
OdpowiedzUsuńboję się testować takie nowości, szczególnie drogeryjne .. jestem wierna mojemu cetahpilowi ;)
OdpowiedzUsuńco myslisz o tej torbie? http://www.stradivarius.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/stradivariuspl/pl/stradivariussales/31021/2670706/Torebka%2Bz%2Bmetalowymi%2Boczkami
OdpowiedzUsuńmam ten oraz zielony. Póki jest słonecznie to stosuję ten z filtrem- oj efekt świecenia skóry jest bardzo widoczny, nawilżenie zbyt krótkotrwałe. Jednak nie robi mi krzywdy- zużyję do końca ale nie sięgnę po niego ponownie
OdpowiedzUsuńskoro nie nadaje sie do twojej twarzy to oddaj komuś albo zużyj na stopy
OdpowiedzUsuńja mam sorbecik do cery mieszanej i bardzo go lubię :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog. zapraszam do obserwowania http://alex-faashion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMiałam dwie próbki do testowania i mnie też łzawiły oczy :( Miałam różowy i zielony...Nie mam alergicznej skóry i pierwszy raz mnie to spotkało. W dodatku efekt jest taki jak napisałaś, krótkotrwały :/
OdpowiedzUsuńMarcia.
Oj to szkoda, że się nie sprawdził, a jeszcze narobił kłopotów.
OdpowiedzUsuńu mnie też się nie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za produktami Garniera :P
OdpowiedzUsuńAle jestem też zdania, że lepiej zapobiegać niż potem leczyć.
taaak te grudki ja kiedyś po kupieniu sobie paru produktów w ramach testów z serii Garnier miałam istną katastrofę na twarzy. Był to okropny wysyp takich właśnie grudek, wyglądało to jak wielkie uczulenie. Sprawdziłam to pare razy. Było to wywołane produktami Garniera, od tamtej pory nie kupiłam już nic z Garniera.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety kosmetyki Garnier nie sprawdzają się na twarzy :( Obecnie używam Nivea dla bardzo suchej skóry i czuję nawilżenie, więc polecam wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wypadają tak dobrze jak można tego oczekiwać, bo chciałam po któryś z tych kremów sięgnąć..
OdpowiedzUsuńSpojrzałam na skład i posmarowałam nim nogi :) Miał klejącą konsystencję i ogólnie szału nie było.
OdpowiedzUsuńMiałam 2 próbki chyba niebieską i zieloną
OdpowiedzUsuńostatnio widziałam je po 8 zł z groszami chyba w naturze i carrefourze
OdpowiedzUsuń