wtorek, 18 czerwca 2013

Unrefined China Glaze

Ten "różowy baranek" ma w sobie jakiś niesamowity urok!  Jasny odcień różu to jeden z moich ulubionych kolorów na lato, do tego modna obecnie faktura piasku i jeszcze magia nazwy(za to kocham china glaze, każdy lakier powinien mieć swoje imię, nieprawdaż?:))

Lakier Unrefined jest z kolekcji Texture, w dotyku jest lekko chropowaty, ale nie drapiący. To jeden z pierwszych piaskowych lakierów w mojej kolekcji. Kojarzy mi się ze świeżo pomalowaną ścianą o teksturze baranka. Pędzelek typowy dla lakierów tej firmy, dość wąski i długi. Lakier kryje po 2 warstwach, nakłada się bez większych problemów. Ze zmywaniem trochę gorzej  ale nie porównywałabym tego do zmywania brokatu. Lakier schnie normalnie, ani nie szybko ani nie za długo, po prostu typowo. Nie nałożyłam na niego topu, żeby nie zepsuć faktury. Kolor jest bardzo dziewczęcy  i letni. Ja czuję śię świetnie w różu, a wam ja się podoba?
Lakier kosztuje ok 22 zł, do kupienia w sklepie <KLIK> Przy okazji napiszę wam, że sklep alphanailstylist jest wyłącznym dystrybutorem lakierów china glaze w Polsce, lakiery posiadają zabezpieczenie które gwarantuje świeżość.









40 komentarzy:

  1. Chinki już też teksturowe? no nieźle :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się! Choć chętniej widziałabym ten kolor w zwykłym wykończeniu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale swietnie wygląda, w dodatku ten kolorek - śliczne !

    OdpowiedzUsuń
  4. oj przypomniałaś mi o lakierze z mojego dzieciństwa, który wybłagałam od mamy na wakacje :) był w takim chłodnym odcieniu bladego różu a na buteleczce był napis "frost effect" :P te kuleczki były troszkę drobniejsze i odpryskiwał po jednym dniu ale i tak zawzięcie go nosiłam :P bo był różowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowne wykończenie, po prostu bomba!!!! piękne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny kolor i wykończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na szczęście dla mojego portfela nie zakochałam się w tego typu efekcie...

    OdpowiedzUsuń
  8. ślicznie wygląda! *.* ale na takich pazurach pieknych, to chyba każdy jest ujmujący :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczny :) ciekawie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny. Tez bym chciała mieć lakiery z china glaze, strasznie na nie choruje.
    Zapraszam do mnie http://nailofmylifee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. o jezu, nie ;<
    gdyby był gładki byłby śliczny, ale piaskowe lakiery kompletnie mi się nie podobają

    OdpowiedzUsuń
  12. super się prezentuje na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super wygląda,jak skrystalizowana różowa sól:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękny odcień, uwielbiam taki dziewczęcy róż. Już uwielbiam piaskowe lakiery <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny efekt! Podoba mi się też cena. ;) Chyba przez słynny kawior Ciate wszelkie lakiery o niestandardowym wykończeniu kojarzą mi się z kosmiczną ceną.

    To mój pierwszy komentarz, chociaż odwiedzam Twój blog od dawna i odkąd tu zaglądam, coraz rzadziej zdarza mi się mieć niepomalowane paznokcie. ;) Tyle że tutaj pojawia się problem. Nawet kilka godzin od pomalowania muszę uważać, bo wystarczy że zakładam buty, albo wyciągam telefon z kieszeni i już cały lakier mam "pomarszczony", albo z odciśniętymi wzorkami. Nie wiem, co robię źle... Kilka godzin po pomalowaniu odżywką nakładam warstwę lakieru, czekam około pół godziny, żeby porządnie wyschła, nakładam drugą warstwę i zaraz po niej top coat. Próbowałam już tej metody z zanurzeniem paznokci w lodowatej wodzie - na wszystkich działa, tylko nie na mnie. Zastanawiam się, czy gdzieś popełniam błąd, czy po prostu taka już uroda moich paznokci... Z góry dzięki za odpowiedź. ;)
    Pozdrawiam, cherrybomb

    P.S. Używam produktów raczej ze średnio - niskiej półki: Wibo, Golder Rose. Top Eveline, ten z efektem UV

    OdpowiedzUsuń
  16. Czećś:)
    Rozumiem Cię, też kiedyś tak miałam. Przede wszystkim za wysychanie odpowiedzialny jest top(i to nie jest wina twoich paznokci:D), warto zainwestować w lepszy, bo oto naprawdę działa. Ja mogę Ci polecić moje dwa ulubione: Sally hansen dries instantly( czasem pojawia się na allegro ale ostatnio jest trudno dostępny) oraz top poshe :http://www.alphanailstylist.pl/100207,poshe-fast-drying-topcoat-14ml.html . Problem znika natychmiast:D Dziewczyny chwalą też top seche vite ale u mnie bardzo szybko zgęstniał bo jest mega gęsty, oraz słyszałam same dobre opinie na temat tego: http://allegro.pl/sally-hansen-insta-dri-wysuszacz-30s-opak-2012r-i3314792665.html ale sama nie miałam okazji używać. Wiem, ze 30 zł na produkt paznokciowy to nie mało, ale warto raz zainwestować, żeby w pełni cieszyć się pięknymi paznokciami:)

    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  17. W sumie tak myślałam, ale (o ja naiwna) miałam nadzieje, że top to jednak top i skoro jest tani, to po prostu działa, tylko gorzej niż te lepsze. Z tym że ten nie działa w ogóle. ;p Pozostaje mi w takim razie poszperać na Allegro. Dzięki za radę ;*

    cb

    OdpowiedzUsuń
  18. Też mam teksturę od chinki... i twoje porównanie do baranka na ścianie idealnie do tego pasuje :D ja sama określam go mianem betonu :) jak dla mnie jest zbyt gruby i nie wygląda ładnie (moja mama myślała że na paznokciach odbiła mi się pościel, a tym czasem miałam po prostu ten piasek na pazurkach)
    Jeśli szukasz dobrego, taniego piasku to polecam Golden Rose lub Paese- ci mają ciekawe odcienie szarości w swoim asortymencie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda naprawdę niesamowicie.;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ale cudownie wygląda :) kocham piaskowce :D

    OdpowiedzUsuń
  21. wygląda bardzo efektownie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniały jest ten lakier, ten odcień pasuje idealnie do piaskowego wykończenia, wygląda jak wata cukrowa:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie mój kolor :) Ale faktura bardzo fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow, ja do końca nie jestem przekonana wykończeniem, ale z chęcią bym przetestowała tego typu lakier.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad;)