Lakier Unrefined jest z kolekcji Texture, w dotyku jest lekko chropowaty, ale nie drapiący. To jeden z pierwszych piaskowych lakierów w mojej kolekcji. Kojarzy mi się ze świeżo pomalowaną ścianą o teksturze baranka. Pędzelek typowy dla lakierów tej firmy, dość wąski i długi. Lakier kryje po 2 warstwach, nakłada się bez większych problemów. Ze zmywaniem trochę gorzej ale nie porównywałabym tego do zmywania brokatu. Lakier schnie normalnie, ani nie szybko ani nie za długo, po prostu typowo. Nie nałożyłam na niego topu, żeby nie zepsuć faktury. Kolor jest bardzo dziewczęcy i letni. Ja czuję śię świetnie w różu, a wam ja się podoba?
Lakier kosztuje ok 22 zł, do kupienia w sklepie <KLIK> Przy okazji napiszę wam, że sklep alphanailstylist jest wyłącznym dystrybutorem lakierów china glaze w Polsce, lakiery posiadają zabezpieczenie które gwarantuje świeżość.
śliczny ! <3
OdpowiedzUsuńChinki już też teksturowe? no nieźle :P
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Choć chętniej widziałabym ten kolor w zwykłym wykończeniu:)
OdpowiedzUsuńale swietnie wygląda, w dodatku ten kolorek - śliczne !
OdpowiedzUsuńKolor jest śliczny:)
OdpowiedzUsuńoj przypomniałaś mi o lakierze z mojego dzieciństwa, który wybłagałam od mamy na wakacje :) był w takim chłodnym odcieniu bladego różu a na buteleczce był napis "frost effect" :P te kuleczki były troszkę drobniejsze i odpryskiwał po jednym dniu ale i tak zawzięcie go nosiłam :P bo był różowy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńcudowne wykończenie, po prostu bomba!!!! piękne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor i wykończenie :)
OdpowiedzUsuńpiękna ta Chineczka *_*
OdpowiedzUsuńNa szczęście dla mojego portfela nie zakochałam się w tego typu efekcie...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się;)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda! *.* ale na takich pazurach pieknych, to chyba każdy jest ujmujący :)
OdpowiedzUsuńśliczne masz paznokcie :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak różowy cukier! :)
OdpowiedzUsuńśliczny :) ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCudny. Tez bym chciała mieć lakiery z china glaze, strasznie na nie choruje.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://nailofmylifee.blogspot.com
piaski są zawsze super ;)
OdpowiedzUsuńRóżowe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńo jezu, nie ;<
OdpowiedzUsuńgdyby był gładki byłby śliczny, ale piaskowe lakiery kompletnie mi się nie podobają
super się prezentuje na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda,jak skrystalizowana różowa sól:)
OdpowiedzUsuńcudowny ;))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny odcień, uwielbiam taki dziewczęcy róż. Już uwielbiam piaskowe lakiery <3
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Podoba mi się też cena. ;) Chyba przez słynny kawior Ciate wszelkie lakiery o niestandardowym wykończeniu kojarzą mi się z kosmiczną ceną.
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy komentarz, chociaż odwiedzam Twój blog od dawna i odkąd tu zaglądam, coraz rzadziej zdarza mi się mieć niepomalowane paznokcie. ;) Tyle że tutaj pojawia się problem. Nawet kilka godzin od pomalowania muszę uważać, bo wystarczy że zakładam buty, albo wyciągam telefon z kieszeni i już cały lakier mam "pomarszczony", albo z odciśniętymi wzorkami. Nie wiem, co robię źle... Kilka godzin po pomalowaniu odżywką nakładam warstwę lakieru, czekam około pół godziny, żeby porządnie wyschła, nakładam drugą warstwę i zaraz po niej top coat. Próbowałam już tej metody z zanurzeniem paznokci w lodowatej wodzie - na wszystkich działa, tylko nie na mnie. Zastanawiam się, czy gdzieś popełniam błąd, czy po prostu taka już uroda moich paznokci... Z góry dzięki za odpowiedź. ;)
Pozdrawiam, cherrybomb
P.S. Używam produktów raczej ze średnio - niskiej półki: Wibo, Golder Rose. Top Eveline, ten z efektem UV
Czećś:)
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię, też kiedyś tak miałam. Przede wszystkim za wysychanie odpowiedzialny jest top(i to nie jest wina twoich paznokci:D), warto zainwestować w lepszy, bo oto naprawdę działa. Ja mogę Ci polecić moje dwa ulubione: Sally hansen dries instantly( czasem pojawia się na allegro ale ostatnio jest trudno dostępny) oraz top poshe :http://www.alphanailstylist.pl/100207,poshe-fast-drying-topcoat-14ml.html . Problem znika natychmiast:D Dziewczyny chwalą też top seche vite ale u mnie bardzo szybko zgęstniał bo jest mega gęsty, oraz słyszałam same dobre opinie na temat tego: http://allegro.pl/sally-hansen-insta-dri-wysuszacz-30s-opak-2012r-i3314792665.html ale sama nie miałam okazji używać. Wiem, ze 30 zł na produkt paznokciowy to nie mało, ale warto raz zainwestować, żeby w pełni cieszyć się pięknymi paznokciami:)
Pozdrawiam:*
śliczny jest *.*
OdpowiedzUsuńW sumie tak myślałam, ale (o ja naiwna) miałam nadzieje, że top to jednak top i skoro jest tani, to po prostu działa, tylko gorzej niż te lepsze. Z tym że ten nie działa w ogóle. ;p Pozostaje mi w takim razie poszperać na Allegro. Dzięki za radę ;*
OdpowiedzUsuńcb
Piękny piasek!:)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba!
OdpowiedzUsuńmam i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTeż mam teksturę od chinki... i twoje porównanie do baranka na ścianie idealnie do tego pasuje :D ja sama określam go mianem betonu :) jak dla mnie jest zbyt gruby i nie wygląda ładnie (moja mama myślała że na paznokciach odbiła mi się pościel, a tym czasem miałam po prostu ten piasek na pazurkach)
OdpowiedzUsuńJeśli szukasz dobrego, taniego piasku to polecam Golden Rose lub Paese- ci mają ciekawe odcienie szarości w swoim asortymencie.
cudo!
OdpowiedzUsuńFajne :D
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę niesamowicie.;)
OdpowiedzUsuńale cudownie wygląda :) kocham piaskowce :D
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniały jest ten lakier, ten odcień pasuje idealnie do piaskowego wykończenia, wygląda jak wata cukrowa:)
OdpowiedzUsuńNie mój kolor :) Ale faktura bardzo fajna ;)
OdpowiedzUsuńWow, ja do końca nie jestem przekonana wykończeniem, ale z chęcią bym przetestowała tego typu lakier.
OdpowiedzUsuń