http://www.forum.kampermania.com.pl/download/file.php?id=1723 |
Dziś post o tym co dostałam na urodziny. Prezenty nie są najważniejsze, ale w tym roku każdy o którym napiszę jest bardzo wyjątkowy:)
Zacznę po kolei od niesamowicie uroczej niespodzianki od mojej współlokatorki. Nie dość, ze przywitała mnie wczoraj przepięknym i prze smacznym, własnoręcznie ukręconym torcikiem to dostałam od niej słodkiego lizaka i długopis( w sam raz by go nosić go do szkoły wizażu:D) Kasiu powiem szczerze, że miałam dziś kiepski humor bo nie udało mi się spotkać dziś z moim Adamem a tymi gadżetami niesamowicie mnie rozbroiłaś:)
Dalej prezent od mamy;) Czyli nowy laptop, bo komputer wyzionął ducha. Dziękuję za wszystkie rady pod postem, w którym was prosiłam o pomoc. Mój wybór padł na lenovo bo wiele z was chwaliła tą firmę. Zdecydowałam się na 14 calowy noteboook w srebrnej odsłonie. Na razie śmiga aż miło:) Oby tak zostało. W planach mam ozdobić go naklejką na laptopa, ale na razie będzie srebrny:D Dzięki niemu mogę wrócić do mojej blogowej rutyny i mam nadzieje, ze posty będą pojawiać się wyjątkowo często:D
I ostatni, najbardziej osobisty i wyjątkowy prezent. Tu pojawi się dłuuga długa historia, więc jeśli nie macie ochoty tego czytać radze pooglądać tylko obrazki...
Cofnijmy się w czasie do lat 90tych...
Czy pamiętacie jeszcze te czasy, gdy na komunie dostawało się rower? Ja żyłam właśnie w tej epoce:D Czekałam niecierpliwie by zamienić mój mały rowerek na duży rower. Okazało się jednak, że rodzice wymyślili coś innego. Udało im się odkupić od znajomego informatyka komputer z drukarka i skanerem. Bardzo się cieszyłam, grałam z radością w pasjansa i sapera, rysowałam w paincie i drukowałam co popadnie. Mimo, ze prezent był cudowny to z biegiem czasu zaczął mi doskwierać brak roweru. Używałam białej damki mojej siostry z czego wynikały mniejsze i większe sprzeczki, a to pobrudziłam gdzieś jej biały rower , a to obie chcemy jechać nim równocześnie. No nic, siostry jak to siostry zawsze się kłócą i równie szybko godzą, więc żyłyśmy sobie tak w symbiozie. Ania wyjechała na studia i poczułam jakby rower był właściwie mój… no ale nie był. Zapowiadała, ze chce go zabrać ale jakoś zawsze nie było jak, czym itp. W te wakacje moja siostra postanowiła zacząć jeździć rowerem do pracy i przy okazji odwiedzin zabrała białego rumaka:D A ja poczułam jakąś pustkę, normalnie skręcało mnie w środku. Czułam jakby zabierała mój rower ale dobrze wiedziałam, że nie jest mój. Totalna bezsilność. Z jednej strony wreszcie rower jest przy prawowitej właścicielce a z drugiej strony był u nas w domu od 18 lat i zdarzyłam go pokochać( w sposób jaki człowiek może pokochać rower oczywiście:D). No i stało się to czego się obawiałam, przez całe życie siedziało mi to gdzieś w głowie, ale nigdy nie dopuszczałam do siebie tej myśli – nie mam swojego roweru. W domu były inne, mamy, taty, jakiś stary składak ale żaden nigdy nie był po prostu mój. I tu mogłaby skończyć się ta historia ale na szczęście dopiero się zaczyna…
Mój chłopak był na bieżąco ze sprawą wyjazdu białej damki hen hen daleko więc zapytał mnie czy chciałabym, żeby zrobił mi rower. Nie wiedziałam o co mu chodzi więc wytłumaczył mi, ze ma części po starym rowerze dziadka i mógłby nad nim posiedzieć, oczyścić, umalować, dokupić parę rzeczy i dostosować do mnie. Wiedziałam, ze lada moment mogę zostać bez roweru i z chęcią się zgodziłam. Adam opowiadał mi o tym, co do niego wybrał, miałam wpływ na wybór farby, widziałam poszczególne elementy osobno. Prace trwały od dłuższego czasu i kilka dni temu zostały zakończone. I powiem wam szczerze, opadła mi szczęka… Nigdy przenigdy się nie spodziewałam, ze ten rower będzie taki idealny. W głowie siedział mi obraz małego starego odmalowanego składaka, a otrzymałam przepiękny i dumny rower miejski. Kolory świetnie się zgrały, a całość utrzymana jest w stylu vintage(światło na dynamo) wygodne siedzisko, przepiękne połączenie kolorów, hipsterski dzwonek, … No jestem taka dumna, że zaraz z tej dumy pęknę. Dostałam go w prezencie na urodziny i powiem szczerze, ze nie mogłam sobie wymarzyć lepszego prezentu. W planach jest jeszcze biały koszyk oraz naklejka z nazwą bloga by go lepiej spersonalizować. Normalnie pisze to i mi się chce płakać z radości. Czuć, ze ten rower ma duszę, że był tworzony z myślą o mnie, że mój ukochany włożył do niego całe swoje serce. I powiem wam jeszcze na koniec, że nie wiem kto przeczytał moje wypociny:p Ale musiałam się z wami podzielić tą informacją. Mam swój własny rower i nie zawaham się go użyć!
Na koniec kilka słów do Ciebie Adaś. Wiem, ze jesteś moim top obserwatorem i czytasz każdego posta i właśnie dlatego chciałam Ci podziękować w ten sposób za ten najlepszy jaki w życiu dostałam prezent. Dzięki tobie poczułam się jakbym miała znowu 8 lat a tu na karku 22. Dziękuję, że jesteś:*
Uff to koniec tego posta, pozdrawiam was cieplutko i idę świętować:) Muszę pożegnać Beatkę 21 letnią i przywitać tą starszą... mam nadzieje, ze mądrzejszą, zaradniejszą i pewniejszą siebie. Życzę sobie, żeby czas zaczął uciekać wolniej;)
Sto lat :). Ja tez miałam urodziny we wrześniu :D.
OdpowiedzUsuńNajlepszego! Ja świętuje moje pojutrze :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Czekam na zdjęcia na e-mail'u :)
OdpowiedzUsuńto będzie kolejny przepiękny prezent urodzinowy:) już grzebię we wszystkich folderach w poszukiwaniu ładnych zdjęć:)
UsuńWszystkiego najlepszego!! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego ;* :)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent, taki z ''duszą'' ;-) Zdrówka!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego :* !
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńspełnienia marzeń ;)
OdpowiedzUsuńNajlepszego> ja 1.10 ;), ale duuużo więcej ps. prezent genialny!
OdpowiedzUsuńNajlepszego i dużo uśmiechu w każdym dniu Twojego życia :)
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJ !
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/2013/09/rozdanie.html
zapraszam na rozdanie na moim blogu :)
Też nie mogę się pogodzić z uciekającym czasem.. kochana, wszystkiego co sobie wymarzysz :)! i jeszcze jedno..Masz wspaniałego chłopaka!
OdpowiedzUsuńSTO LAT STO!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci z całego serca wszystkiego co najlepsze! Weny do pisania bloga!
Dobrej współpracy z nowym lapkiem!
No i cudownych podróży na pięknym rowerze!
Jeszcze raz STO LAT!
Wszystkiego najlepszego, duużo miłości i żebyś dalej była tak kreatywna, czego efekty będziemy mogły oglądać na Twoim blogu:)
OdpowiedzUsuńRower jest cudowny! :)
Rower niesamowity!
OdpowiedzUsuńAż mi przypomniałaś jak spędzając za dzieciaka wakacje na wsi pewien chłopak podarował mi taki rower który zrobił z wielu różnych części znalezionych u kumpli, żebym mogła z nimi jeździć na wycieczki haha :)
Wszystkiego najlepszego Beatko :* Spełnienia marzeń, ale nie wszystkich, żebyś zawsze miała o czym marzyć :)
OdpowiedzUsuńCzytając tego posta ze wzruszenia aż mi się łzy w oku zakręciły. Prezenty cudowne, ale jeszcze lepszego masz chłopaka :)
wszystkiego co najlepsze :) i spełnienia marzeń :) długopis bardzo ciekawy ;p
OdpowiedzUsuńJa czytam posty :) tak więc spełnienia marzeń, no i tej naklejki na rower ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Cudowne prezenty, a z ukochanym jeszcze na pewno będziecie świętować :)
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam, ja ! :) Wspaniala historia, a rower jaki fantastyczny. Mój kolor <3 Jeżdziłąbym nim wszędzie chyba. Dobra robota.
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze. Zdrówka przede wszystkim, miłość masz u swego boku, ale oby jak najlepiej Wam się wiodło, zadowolenia z wizażu, częśteszego nagrywania dla nas filmików o jakiej chces tematyce, wszytskiego posłucham, masz piękny głos..Oo i jeszcze więcej paznokciowych inspiracji :)
Też miałam urodziny we wrześniu :D
Aneta.
Sto lat! :D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo zdolnego chłopaka:) Żaden sklepowy rower nie umywa się do tego, który został złożony z myślą o Tobie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego najlepszego:)
Wszystkiego najlepszego :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego co Najlepsze Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj! Spełnienia marzeń:)
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńFantastyczny rowerowy prezent! ;D Masz bardzo zdolnego chłopaka :)
Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuń100 lat :) Nie wierzę, że jesteś młodsza ode mnie :D
OdpowiedzUsuńRower pobija wszystko, sama bym taki chciała :)
Spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńA tort wygląda prze pysznie !
Oczywiście, że wszystkiego najlepszego :) a ten rower jest cudny :* też mam fisia na punkcie jednośladów i wiem, jaka to radocha jak ma się takie cudeńko :) miłej jazdy, zdrowia, szczęścia i jeszcze raz pieniędzy :P :)
OdpowiedzUsuńSto lat! Sto lat! Niechaj żyje nam Ewalucja! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszegooo! Śliczny rower :)
OdpowiedzUsuńSpełnienia najskrytszych marzeń! Piękny rower! Mam pytanie dotyczące roweru ;) nie wiesz może czym Twój Chłopak go malował? Mój luby ma mi też odrestaurować rower i nie może się zdecydować na lakier lub farbę akrylową, a Twój rower wygląda cudnie ;)
OdpowiedzUsuńTo może ja odpowiem osobiście na to pytanie :)
UsuńJeżeli rama posiada już wiele różnych warstw lakieru i w wyniku odpryśnięć poprzedniej farby powstały głębokie nierówności (tak jak w moim przypadku) należałoby oczyścić najpierw ramę do gołego metalu (zależnie od budżetu można ją wypiaskować lub pomęczyć się szlifierką kątową z obrotową szczotką drucianą zamiast tarczy). Jeżeli poprzedni lakier jest w całkiem niezłym stanie, to wystarczy go zmatowić papierem ściernym. Przed malowaniem należy odtłuścić cały rower. Ja do lakierowania użyłem farb akrylowych w sprayu (polecam markę Crafts - 400ml jest tańsze od popularnego 200ml lakieru Motip). Polecam najpierw położyć podkład, potem kolor, a na sam koniec lakier bezbarwny - dzięki temu lakier będzie trwalszy, no i będzie się ładnie błyszczał :) Podejrzewam, że lakiernik wziąłby podobne pieniądze jak koszt wszystkich lakierów, ale jak zrobi się to samemu, to prezent staje się bardziej osobisty :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki za renowację roweru :)
Koniecznie wyślij zdjęcia do Beatki jak będzie skończony - chętnie go obejrzymy :)
dziękuję bardzo za tak wyczerpującą odpowiedź :) byłam za malowaniem farbą akrylową w sprayu, a mój chłopak twierdzi, że lepiej pistoletem i lakierem samochodowym. Muszę mu pokazać zdjęcia na dowód, że nie ma racji:)
Usuńjeszcze raz powtórzę: rower przecudny! Zdjęcia wyślę:)
farba, której użyłem również jest samochodowa, tylko w sprayu :) jeżeli Twój chłopak ma dostęp do kompresora i pistoletu to jasne- można osiągnąć lepszy efekt :) ja użyłem farby w sprayu, bo nie miałem innego wyjścia, ale jak robi się to umiejętnie, to można osiągnąć efekt jak z pistoletu :)
UsuńWszystkiego najlepszego! Masz wspaniałego faceta! :) Gratuluję cudownych prezentów :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego ! ♥
OdpowiedzUsuńSzczęścia! I dodam tylko, że kocham tę piosenkę Poluzjantów, choć jest smutna troszkę, ale marzy mi się żeby kiedyś zagrali mi ją w moje urodziny ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj naj i spełnienia marzeń:)
OdpowiedzUsuńP.S Wspaniały prezent, Twój facet genialnie to obmyślił i wykonał:)
sto lat! :) a prezent - niesamowity, wspaniałego masz chłopaka :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńRower - naprawdę dobra rzecz. Sama uwielbiam jeździć. :) Ten który dostałaś jest śliczny. W moim ulubionym kolorze! Pozazdrościć faceta ! :D
Najlepsze prezenty to te wykonane samodzielnie :))
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń :)
Wszystkiego najlepszego:) Dużo zdrowia i szczęścia:)
OdpowiedzUsuńA myślałam, że jesteś starsza ode mnie o więcej latek;) pozdrawiam:)
Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńświetny prezent Ci sprawił
Świetne prezenty! I jaki fajny gadżet - długopis ;p Sto lat!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego !!!!!!! Przepiękny rower.
OdpowiedzUsuńKolejna z września :) Ja na swoje urodziny jeszcze poczekam... cały tydzień.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego i wielu kilometrów na rowerze :D
myslalam, ze jestes 92, zaczynasz juz magisterke? :)
OdpowiedzUsuńteraz pracuje i poszłam do rocznej szkoły wizazu, magisterka po tym roku zaocznie;)
UsuńNajlepszego :*:*:* wszystko przeczytałam i zazdroszczę chłopaka, naprawdę świetny dał Ci prezent! :)
OdpowiedzUsuńRower boski :) Mój M. też jest moim największym top obserwatorem, nie wstydzi się tego a w dodatku wszystkim opowiada o moim blogu :P Wszystkiego najlepszego :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najwspanialsze! :)))
OdpowiedzUsuńno to jesteśmy ten sam rocznik i ten sam miesiąc ;) wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego !
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wypociny od a do z , rower piękny :D
Wszystkiego najlepszego! Śliczny rower :P
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego co najlepsze oraz spełnienia marzeń...
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty, zwłaszcza rower :)
Stoooo Lat Ewalucjo ;**** Spełnienia marzeń i wielu sukcesów w nowej szkole i nowej pracy ! :D :)
OdpowiedzUsuńWszystkie prezenty są wspaniałe !! :) Rower.. genialny <3
Wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńA prezent świetny!:)
Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńSuper historia z tym rowerem, świetnego masz chłopaka! Cudowny rower Ci poskładał :)
Przeczytałam wszystko jak zawsze!:-D Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń <3 Świetna piosenka ;-)
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń :) Twój Mężczyzna się postarał, piękny prezent z duszą i włożonym w niego sercem :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale szczere... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! :) Pocieszę Cię faktem, że ja jestem starsza o pół roku! :P i powoli się szykuje na 23. Cudowne prezenty, zazdroszczę Ci roweru! Ja dostałam swój na komunie...wymarzony... niestety po 2 miesiącach mi go ukradli i od tamtej pory jakoś mi łyso!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Wszystkiego najlepszego Ewalucjo :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego :))))!
OdpowiedzUsuńnajlepsze zyczenia i duzo weny w pisaniu bloga :)
OdpowiedzUsuńJest śliczny! Uwielbiam rowery w takim stylu ;)
OdpowiedzUsuńO sto lat ;*
Prześliczny ten rower! Gratulacje dla Twojego chłopaka, przeczytałam te notkę i muszę się przyznać, że się wzruszyłam ;p Wspaniały prezent, dla wspaniałej osoby! ;)
OdpowiedzUsuńSto lat Ci życzę :) !
OdpowiedzUsuńPrezent wspaniały i ten kolor! Zazdroszczę Ci :) !
genialny rower ! Najlepszego;*
OdpowiedzUsuńWidze, że uwielbiasz kosmetyki, więc zapraszam na konkurs na mój blog ;*
wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego, rower jest świetny <3
OdpowiedzUsuńBeatko!!!! wszystkiego najlepszego. Cudowne prezenty dostałaś!! rower uroczy :) Niestety czas szybko mija, mi leci 30 jesień i nie wiem kiedy to minęło...;/
OdpowiedzUsuńAle co poradzić... wszystkiego co najpiękniejsze i dużo zdrowia oraz usmiechu każdego dnia!
Sto lat :) Piękne prezenty :)
OdpowiedzUsuńten rowerek jest cudowny ! :D
OdpowiedzUsuń100000000 latek :* !
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia, a rowerek jest przepiękny! Fajnie, że masz w końcu swój rower :).
OdpowiedzUsuńWszystkiego, co najsłodsze w życiu! :)
OdpowiedzUsuńAdam, świetna robota!
Przewspaniały ten rower od twojego faceta! :) Coś rozumiem o tej miłości ( rowerowej :P ) do tego roweru z dzieciństwa, z moim gorzej bo w tę zimę mi okradli piwnicę i tyle go widziałam, stary, wieloletni przyjaciel, nigdy więcej go nie zobaczę, a wiem że z jego stanem to więcej niż pięć dych nie był wart. Nie wiem po co on złodziejom. No ale nie ważne. STO LAT !:)
OdpowiedzUsuńAle mnie wzruszył Twój chłopak tym rowerem, aż mi się ciepło w serduszku zrobiło, że istnieją jeszcze książęta :) Trochę to dziwnie zabrzmi, bo się nawet nie znamy, ale mam nadzieję, że zawsze będziecie razem (Ty, Adam i Rower :D )! Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepsiejszego Kochana i oby jeszcze więcej sukcesów na Twoim koncie. Pozdrawiam i buziaki
OdpowiedzUsuńjuż to mówiłam, ale ten rower to mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj Ślicznoto!
no to zdolengo masz chlopaka :) swietnie wyglada, nie powiedzialabym, ze skladany byl samodzielnie :)
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę zdolnego chłopaka :) Przekaż mu gratulacje. Nic dziwnego, że tak rozpiera Cię duma, nie tylko z owodu nowego, pięknego roweru, ale i z powodu umniejętności Adama. Trzeba przyznać, że Adasie to wspaniałe chłopaczki :D Doświadczam tego sama przy swoim, również Adamie :) Spóźnione - wszytskiego najlepszego i coraz więcej 'paznokciowych inspiracji' :) pozdrawiam ciepło, Daria :)
OdpowiedzUsuń