Nie kupuje lakierów do końca roku... żadnego nowego lakieru do końca roku... Omijam drogerie szerokim łukiem... Nie wchodzę do natury, nawet obok niej nie przechodzę... Kleopatre to przez Ciebie! (Dziekuję kochana:*:P)
W poprzedniej notce już kilka z was wypatrzyła ten mani;) Ale jesteście spostrzegawcze:D
Broniłam się tak dzielnie odkąd tylko nadszedł szał na
circus confetti essence. Podobał mi się ale nie aż tak szaleńczo. Niestety wpadłam na chwilkę na blog
Kleopatre i przepadłam cholerka:D I kupiłam go oraz jeszcze top matujący. Ehhh te kobiece słabości:p Znam to bardzo dobrze. Koniec użalania... już po sprawie:D zostało mi tylko podziwiać to cudo na moich paznokciach:D i was też do tego zapraszam;) Pierwsze zdjęcia w błysku;) kolejne w macie.
Błyszczące
Zmatowione:)
Oraz z większą ilością drobinek;)
Dlaczego tak łatwo się uzależnić od błyskotek?:)