Dostałam jednak do testów Pure Effect, All - in - 1 żel - peeling - maska. Od razu zaznaczam ze nie używałam go na cała twarz ponieważ nie widziałam sensu;) Skupiłam się na nosie i okolicach. Produkt ma świetny zapach, typowy dla nivea ale jednak trochę oryginalny. Konsystencja bardzo fajna, nie rozlewa się ale nie jest za gęsta. ma w sobie sporo mikrogranulek, taki mini piling. Bałam się że podrażni ale tak się nie stało.
Piling fajnie oczyszcza nos, czuje jakbym "zerwała" wierzchnia warstwę skóry:D ale w pozytywnym sensie. Skóra zaczyna oddychać;) Zauważyłam również, ze matuje skórę. Dla mojego noska sprawdził sie dobrze. Nie powoduje postania nowych niespodzianek, matuje, odświeża i oczyszcza i niestety trochę wysusza. I jakoś ciężko mi go zmyć:D zawsze jak przeglądam się potem w lustrze widzę jakieś białe nie zmyte "placki". Nie pozbyłam się zupełnie problemu ale jestem na dobrej drodze.
Nie wiem jak zachowa się z problematyczna cerą, myślę, że można go wypróbować bo może się świetnie sprawdzić. Idałem byłby dla cery mieszanej albo tłustej ale pamiętajcie, że są to tylko moje przypuszczenia;)
zachęcająco się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńFajny, chętnie bym spróbowała;)
OdpowiedzUsuńale ładne paznokietki na zdjęciu, gdzie trzymasz tubkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy szukam czegoś na wągry bo mam z nimi taki sam problem:)
OdpowiedzUsuńTez go mialam:) Ale co tam żel jak ja widzę jakieś cudo na pazurkach:D Czyzby to byl zmatowiony Circus na czarnym lakierze:D?
OdpowiedzUsuńWyglada ciekawie :)
OdpowiedzUsuńkleopatre ale masz sokoli wzrok:D masz racje;) jutro notka o tym:D
OdpowiedzUsuńsimply dziekuje;*
Uwielbiam go :))
OdpowiedzUsuńJa po moich czasach podstawówkowo-gimnazjalnych boję się takich kosmetyków. Dla twarzy stosuję zasadę im mniej i naturalniej tym lepiej.
OdpowiedzUsuńJeżeli jego cena nie powala z nóg to chętnie go wypróbuję, bo właśnie wągry na nosie czasem mnie doprowadzaja do szału, a normalny peeling średnio u mnie działa :(
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia tych świetnych pazurów:)
OdpowiedzUsuńA ja wolę suchość niż zaskórniki i od czerwca zaczęłam stosować kwasy.
OdpowiedzUsuń